Aż 50 milionów euro. Dokładnie taką kwotę będzie musiał wydać klub, który jest zainteresowany sprowadzeniem do siebie Roberta Lewandowskiego tego lata. Zdaniem dziennikarzy "Mundo Deportivo" cena jest wysoka, ale nie zaporowa dla FC Barcelony. Czy Duma Katalonii wyłoży taką kwotę na stół?
Robert Lewandowski zdaniem dziennikarzy "Mundo Deportivo" może kosztować nawet 50 milionów euro
Kapitan polskiej kadry nie wyjaśnił swojej przyszłości na koniec zgrupowania reprezentacji, tak jak zapewniał
FC Barcelona nadal jest zainteresowana kupnem Polaka z Bayernu Monachium
Widać wyraźnie, że pomiędzy Bayernem a Robertem Lewandowskim, doszło do zgrzytu. Obie strony w ciszy próbują ugrać jak najwięcej dla siebie. Lewandowski z pewnością chciałby odejść, a nadal najbliżej parafowania nowej umowy z Polakiem jest FC Barcelona.
Z drugiej strony mistrzowie Niemiec mają ważny kontrakt z Lewandowskim do czerwca przyszłego roku, więc to oni rozdają karty przy ew. przenosinach swojego zawodnika. Zdaniem dziennikarzy katalońskiego "Mundo Deportivo" Bayern zarządzał za swojego piłkarza 50 milionów euro.
Przypomnijmy, że pierwsza propozycja ze strony Dumy Katalonii opiewała na kwotę 32 milionów euro. Katalończycy mają być jednak mocno zmotywowani do sprowadzenia Polaka, a wydanie nawet tak dużych pieniędzy, których wymaga Bayern, nie ma być problemem dla zadłużonego giganta.
Ostre słowa "Lewego" o Bayernie
Lewandowskiczerwcową serię gier reprezentacji zakończył z jednym golem. Polski snajper pokonał bramkarza Belgii w wyjazdowym blamażu (1:6) w Brukseli.
"Lewy" był jednak oszczędzany przez trenera Czesława Michniewiczapo długim sezonie klubowym. Kapitan kadry nie wystąpił chociażby w Rotterdamie, gdzie Biało-Czerwoni zremisowali (2:2) z Holendrami. Czerwcowe granie w narodowych barwach Lewandowski może zatem zaliczyć do umiarkowanie udanych.
Jeszcze zanim reprezentacja rozpoczęła granie w Lidze Narodów UEFAdoszło do sporego trzęsienia ziemi w sprawie transferu Lewandowskiego. Podczas pierwszego dnia zgrupowania, na konferencji prasowej kapitan kadry w taki sposób odpowiedział na pytanie hiszpańskich dziennikarzy - o jego klubową przyszłość.
- Teraz to co powiem, raz i wystarczy. Na dziś pewne jest jedno - moja historia z Bayernem Monachium dobiegła końca. Nie wyobrażam sobie dalszej dobrej współpracy. Transfer będzie najlepszy dla obu stron. Wierzę, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może. Teraz chce się już skupić tylko na reprezentacji - mocno przyznał kapitan, zamykając wątek, który elektryzuje piłkarskich kibiców w wielu miejscach świata.
Co więcej, Lewandowski dorzucił także informację, że po zakończeniu dwutygodniowego okresu reprezentacyjnego, wyjaśni więcej co do letnich ruchów transferowych.
- Po ostatnim meczu zgrupowania odpowiem na pytania o sytuację z transferem. Podchodzę do tego spokojnie. Zdaję sobie sprawę, jak może to wyglądać z boku. Teraz chcę przez dwa tygodnie skupić się tylko na zgrupowaniu reprezentacji. Po nim będę miał zapewne więcej do powiedzenia - skwitował Lewandowski, dopytywany przez polskich dziennikarzy.
"Nie mogę powiedzieć nic innego"
Od tamtego czasu mogliśmy wysłuchać chociażby wywiadu w podcaście "WojewódzkiKędzierski", gdzie piłkarz mistrzów Niemiec ponownie jasno określił swoją przyszłość, wspominając o braku zaufania do dalszej współpracy z Bayernem.
- Jeśli jesteś tyle lat w klubie, dawałeś z siebie wszystko, często pomimo kontuzji, bólu, zdobywałeś trofea... Osiągnęliśmy wspólnie z Bayernem naprawdę wiele. Po tylu latach można znaleźć rozwiązanie dla obu stron, a nie szukać jednostronnej decyzji. Rozumiem gdybym grał w Bayernie kilka lat. Ale po takim czasie lojalność i szacunek są ważniejsze. Coś we mnie zgasło w środku i nawet jeśli jesteś profesjonalny, to nie możesz tego naprawić - mówił Polak.
Dziennikarze po meczu z Belgią zapytali Lewandowskiego o jego deklarację dotyczącą większej dawki konkretów dotyczących przyszłości klubowej - po zakończeniu zgrupowania Biało-Czerwonych. Kapitan skwitował jednak krótko:
- Niestety nie mogę powiedzieć nic innego niż to, co ostatnio. Z tego względu, że za dużo się nie działo. Niestety, musiałbym powiedzieć to samo, co na tamtej konferencji - rozłożył ręce.
Najbliższe tygodnie powinny być kluczowe dla przyszłości Lewandowskiego. Bayern również poszukuje napastników próbując ściągnąć m.in Sadio Mane z angielskiego Liverpoolu. Senegalczyk może być alternatywą na problem, jaki powstałby po odejściu polskiej gwiazdy.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.