Nie tylko Barca. Siedmiu gigantów walczyło o podpis Lewandowskiego, ta lista robi wrażenie
Krzysztof Gaweł
16 lipca 2022, 02:09·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 lipca 2022, 02:09
Robert Lewandowski zostanie piłkarzem FC Barcelona i lada chwila zamknie etap swoich występów w Bundeslidze. Polski snajper już od roku nosił się z chęcią opuszczenia Bayernu Monachium, a nim zdecydował się na Blaugranę, o jego podpis starało się aż siedem innych potęg. Nasz snajper chce jednak pomóc legendarnemu klubowi wrócić na szczyt. I właśnie dlatego zdecydował się wybrać ofertę z Katalonii.
Robert Lewandowski został nową gwiazdą FC Barcelona
Polak ma pomóc Blaugranie w powrocie na szczyt futbolu
Aż siedem innych potęg chciało w swoim składzie "Lewego"
FC Barcelonapozyskała właśnie Roberta Lewandowskiegoi może być z siebie dumna, bo negocjacje z Bayernem Monachium, ciągnące się tygodniami, wcale nie były łatwe. Nasz napastnik już wiosną zapowiedział, że chce dołączyć do Barcy i niedawno dziękował mu za konsekwencję i upór prezydent Barcy Joan Laporta. A przecież innych ofert nie brakowało, a nasz napastnik mógł równie dobrze trafić do Premier League albo do ekipy gwiazd z Paryża.
Manchester United (Anglia)
Czerwone Diabły wykazywały zainteresowanie naszym snajperem jeszcze przed końcem rozgrywek, gdy było już wiadomo, że zespół czeka przebudowa, a sezon dla MU nie zakończy się sukcesem. Brak awansu do Ligi Mistrzów w zasadzie przesądził sprawę, nasz as nie chciałby grać w klubie, który wypadł z czołówki. I spekulacje o transferze na Old Trafford stały się tylko plotkami pochodzącymi wprost z brukowców w Anglii.
Manchester City (Anglia)
Obywatele rozważali zakup naszego snajpera, ale tylko w sytuacji, gdyby nie udało się pozyskać Erlinga Haalanda. Norweg dla Josepa Guardioli był celem numer jeden i w końcu dopięto jego transfer. Ale gdyby się nie udało, "Pep" dostałby swojego dobrego znajomego z czasów wspólnej pracy w Bawarii. Robert Lewandowski pod jego wodzą grał znakomicie, strzelił m.in. pięć bramek Wilkom z Wolfsburga. Ten transfer szybko upadł.
Chelsea Londyn (Anglia)
Kolejną opcją i to rozważaną jeszcze kilka dni temu, była londyńska Chelsea. The Blues mocno przebudowują kadrę, a z klubem rozstał się Romelu Lukaku. Do tego Thomas Tuchel to wielki zwolennik naszego snajpera, ale na Stamford Bridge musieli uszanować, że pierwszeństwo ma Barca. Gdyby jednak negocjacje nie doszły do skutku. Anglicy zamierzali sypnąć groszem i przekonać Polaka do siebie.
Liverpool FC (Anglia)
Z ekipą The Reds łączono naszego snajpera do momentu, aż na Anfield nie pojawił się Darwin Nunez. Juergen Klopp doskonale zna napastnika, to on pomógł mu się wdrapać na szczyt w czasach Borussii Dortmund. Ale "Lewy" i tym razem był opcją zapasową, a sam nie chciał ruszać do Liverpoolu. To byłby piękny powrót, mistrz i uczeń znów razem w jednym klubie. 22-letni Urugwajczyk zakończył spekulacje opuszczając Benfikę Lizbona.
Paris Saint-Germain (Francja)
Paryżanie to kolejna ekipa, która miała być w walce o naszego snajpera zaangażowana do samego końca. Ponieważ PSG przechodzi rewolucję, w jej składzie potrzebny będzie klasowy snajper, który zastąpi Neymara, Mauro Icardiego i kilku innych, opuszczających Paryż. Wybór padł na "Lewego", ale ten nie planował przenosić się do klubu Kyliana Mbappe. Sam Francuz był na tak, była okazja grać razem z Leo Messim i plejadą gwiazd.
Real Madryt (Hiszpania)
Kierunek hiszpański nasz snajper preferował od lat, a o Realu Madryt pierwszy raz mówiło się dekadę temu, gdy nasz napastnik wbił Los Blancos cztery gole w meczu Ligi Mistrzów. Później kilka razy wracano do tematu, po raz ostatni w czerwcu 2022 roku, gdy Kylian Mbappe odrzucił ofertę Realu. Pojawił się plan, by ściągnąć Roberta Lewandowskiego, ale zaraz upadł. Jak miałby na boisku zmieścić się z Karimem Benzemą?