Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski byli swego czasu najgłośniejszą parą w polskim showbiznesie. Niestety ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Czy para spotka się w sądzie? Otóż nie, ponieważ zastosowała przepisy covidowe, zgodnie z którymi, rozprawa może odbyć się w trybie zdalnym.
Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski byli ze sobą przez ponad trzy lata. Po trzech miesiącach od ślubu para poinformowała o swoim rozstaniu.
"Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi" – napisała enigmatycznie w swoim oświadczeniu Wojciechowska, dodając, że jej decyzja była przemyślana i potraktowana bardzo poważnie.
Kossakowski również pokusił się o komentarz w sprawie rozstania z podróżniczką. "Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, chciałbym tylko napisać, że ocenianie, znając czyjeś życie jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji, to ocenianie na podstawie wyjątkowości niemającej wiele wspólnego z prawdziwym życiem" – stwierdził.
Pogłoski o tym, jaki był powód rozstania, krążyły po internecie. "Dobry Tydzień" ustalił, że w życiu Kossakowskiego miała pojawić się inna kobieta, którą poznał na planie programu TTV "Down the road".
Gazeta "Dobry Tydzień" podała również, że Wojciechowska złożyła pozew o rozwód na początku tego roku. Sprawa miała zostać zarejestrowana już 26 stycznia. "Fakt" ustalił natomiast, że pierwsza rozprawa rozpocznie się pod 26 lipca bieżącego roku. Tabloid donosi również, że para nie spotka się na sali sądowej "twarzą w twarz".
Wojciechowska i Kossakowski mieli skorzystać z obowiązujących przepisów dotyczących COVID-19, które pozwalają na to, by rozprawa odbyła się w trybie zdalnym.
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Martyna Wojciechowska została wyróżniona w plebiscycie #HASZTAGI ROKU, zdobywając tym samym statuetkę "Influencerki Roku". Dziennikarkę doceniono za jej działalność w internecie. Prowadząca znany program „Kobieta na krańcu świata” założyła jakiś czas temu kanał na YouTube poświęcony rozmową ze znanymi postaciami polskiego showbiznesu. Jej rozmówcami był m.in. Tomasz Sekielski.
– Z popularnością to jest tak, że można zrobić z nią dwie rzeczy - albo wykorzystać ją w dobrym i mądrym celu, albo wykorzystać ją w głupi sposób – stwierdziła popularna podróżniczka i celebrytka.
Może Cię zainteresować: