Wypłynęły kolejne e-maile, mające pochodzić ze skrzynki szefa KPRM Michała Dworczyka. Tym razem dotyczą Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) i spotkania z szefową tej instytucji. W tym czasie sondażownia miała "wpadkę" w jednym z badań.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wyciekły kolejne e-maile, które mają pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka
Tym razem wiadomości dotyczą tego, jak rządzący traktują CBOS
Serwis "Poufna Rozmowa" opublikował kolejne e-maile, które mają pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. Szef Kancelarii Premiera odpisał Mateuszowi Morawieckiemuna wiadomość wysłaną 2 grudnia 2018 roku.
Tym razem w e-mailach pojawił się wątek CBOS-u
"Michał spotkaj się z panią profesor Grabowska i przewodniczącym rady cbos-u aby poprosić ich o to co Andrzej ci jutro pokrótce przedstawi – oni mi ostatnio sporo namieszali poprzez swoją Niefrasobiliwość" (pisownia oryginalna - przyp. red.) – czytamy w tej wiadomości.
Odpowiedź przyszła 10 dni później. "Oczywiście. Jutro cały dzień jestem w KPRM, więc czekam na info od Andrzeja i działam" – obiecał. Następnie zdał także Morawieckiemu relację z tego, jako poszła rozmowa.
"Zgodnie z Twoim zaleceniem spotkałem się z dyr. CEBOS p. Grabowską. Zaprosiłem do udziału i na świadków - również W. Parucha i A. Klarkowskiego. Uprzejmie ale stanowczo poprosiłem o konsultacje z Radą CBOS działań, które mogą mieć konsekwencje polityczne. Argumentowałem, że unikanie takich sytuacji jak ostatnio to to plus przede wszystkim dla CBOS, bo jak będą tak działać ludzie będą uważać, że angażują się w intrygi polityczno - partyjne. Po dyskusji doszliśmy do konsensusu. Natomiast teraz idzie badanie, w którym przywrócili Szydło ale wyrzucili Glińskiego... Już przekazałem info, tłumacząc tę sytuację. Na przyszłość zawsze będą wszyscy wicepremierzy, a nowe pomysły będą konsultowane. Michał"– brzmi treść tej wiadomości (pisownia oryginalna -przyp. red.).
W czasie, którego dotyczą te wiadomości, pojawił się sondaż nieobejmujący Beaty Szydło. Rozmówca Wirtualnej Polski z KPRM przekonywał wówczas, że usunięcie Szydło nie jest przypadkiem. - Nie bądźmy dziećmi. Za wykasowaniem Beaty z rankingu stoją ludzie Morawieckiego. Szczyt finezji, prawda? - mówił.
Jak przypomina w poniedziałek portal, CBOS nie potrafił wówczas odpowiedzieć na pytania o przyczynę nieuwzględnienia Szydło w badaniu. Dodajmy, że z tzw. e-maili Dworczyka wynika, że było wiele różnych sytuacji, w których rządzący chcieli, aby odbiór ich polityki miał konkretny wymiar.
Tzw. e-maile Dworczyka dotyczą bardzo różnych kwestii
Tak było na przykład, kiedy wyciekły kolejne wiadomości dotyczące wyborów kopertowych. Poczta Polska wydała wtedy co najmniej 70 mln zł na wybory, które nigdy się nie odbyły.
"Jedynym organem właściwym w sprawie przeprowadzenia wyborów 10 maja była Państwowa Komisja Wyborcza" – przypomniał Wojewódzki Sąd Administracyjny. Wybory prezydenckie (które ostatecznie nie doszły do skutku) były przygotowywane na podstawie zarządzenia wydanego przez Mateusza Morawieckiego.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.