Gosiewska podróżuje po świecie na koszt podatników. Tyle zapłaciła za nią Kancelaria Sejmu
Michał Koprowski
20 lipca 2022, 10:22·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 lipca 2022, 10:22
"Super Express" dotarł do listy zagranicznych wyjazdów posłów. Okazuje się, że pionierką w podróżowaniu na koszt podatników jest Małgorzata Gosiewska. Od początku ubiegłego roku Kancelaria Sejmu przeznaczyła na wyjazdy wicemarszałek ok. 105 tys. zł.
Do spisu zagranicznych wyjazdów posłów dotarł "Super Express".
Na koszt podatników najwięcej podróżuje Małgorzata Gosiewska.
W ubiegłym roku wicemarszałek Sejmu spędziła w delegacji 61 dni.
Ok. 105 tys. zł na podróże Małgorzaty Gosiewskiej
Ze spisu zagranicznych wyjazdów posłów wynika, że bezsprzeczną pionierką w podróżowaniu na koszt podatników jest Małgorzata Gosiewska. Wicemarszałek Sejmu od stycznia ub. r. zadeklarowała 17 delegacji. Korzystając z mandatu, Gosiewska spędziła w podróży 61 dni, za które Kancelaria Sejmu zapłaciła ok. 105 tys. zł.
Wśród najbardziej egzotycznych wyjazdów znalazła się wyprawa do Ułan Bator w związku z zaproszeniem wystosowanym przez wiceprzewodniczącego parlamentu Mongolii. Sześciodniowa wizyta w największym mongolskim mieście kosztowała 17 tys. zł.
Wicemarszałek Sejmu pojawiła się także na XIV Zjeździe Nauczycieli Polonijnych w Toronto oraz na Paradzie Dnia Konstytucji 3 maja w Chicago. Tylko za te dwie podróże Kancelaria Sejmu zapłaciła ok. 48,2 tys. zł.
Nie zabrakło także wizyt w Watykanie, Ukrainie, Turcji, Gruzji, na Islandii i Litwie. Warto podkreślić, że Małgorzata Gosiewska jest w Prezydium Sejmu. Wobec tego nawet na europejskich trasach przysługuje jej miejsce w klasie business.
– Czy w Mongolii i Chicago marszałek też spała pod namiotem, jak to rekomendowała Polakom? Niestety, to typowe dla tej władzy, a Polacy za to wszystko płacą – stwierdza posłanka Kinga Gajewska z Platformy Obywatelskiej, cytowana przez dziennik.
"Kupno namiotu i wyjazd do lasu. Każdego na to stać"
W ostatnim czasie politycy Prawa i Sprawiedliwości częstują obywateli "złotymi radami", jak skutecznie walczyć z drożyzną. Do grona pomocnych osobistości dołączyła niedawno Gosiewska, która podkreśla, że najlepsze wakacje to te spędzone z bliskimi na łonie polskiej natury.
– Uciekam w odludne miejsca. Urlop z rodziną i wnukami na łonie polskiej natury to są najlepsze wakacje. Trochę morza, trochę lasu, trochę nocowania pod namiotem – powiedziała wicemarszałek w rozmowie z "Super Expressem".
Posłanka PiSpodkreśla również, że należy "celebrować każdą chwilę, jaką możemy spędzić z najbliższymi". – Jesteśmy w trudnej sytuacji i świadomość, że za naszą granicą jest wojna, gdzie nie można mówić o wakacjach, determinuje nasze działania. Dla mnie to będzie krótki oddech – stwierdziła Gosiewska.
Wicemarszałek Sejmu zadeklarowała, że nie należy do rozrzutnych osób. – Kupno namiotu i wyjazd do lasu to najtańsza forma wypoczynku. Każdego na to stać – zapewniła w rozmowie z dziennikiem.