Reklama.
Ta historia brzmi jak z dramatycznego filmu historycznego, ale jest niestety jak najbardziej prawdziwa. Białoruska wieś Pawłowicze została spalona i zrównana z ziemią chwilę przed wizytą prezydenta Aleksandra Łukaszenki – informuje "Gazeta Wyborcza". Wszystko dlatego, że Łukaszenka lubi "porządek i czystość".