Pogoda w Polsce na wakacje. Kiedy koniec upałów?
Pogoda w Polsce na wakacje. Kiedy koniec upałów? Fot. www.windy.com / screen
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • W ostatnich dniach, podobnie jak mieszkańców Zachodu, i nas dopadają upały. Już w piątek niższych temperatur doświadczają mieszkańcy północy
  • W najbliższych dniach możemy jednak spodziewać się stopniowego ochłodzenia. Chłodny front zacznie sunąć do Polski od przyszłego tygodnia
  • To jednak nie koniec piekielnych temperatur. Gorąc dotrze do kraju już na samym początku sierpnia
  • Pogoda weekend (22-24.07). W Polsce idzie stopniowy koniec upałów

    Ochłodzenie już w piątek wystąpiło na Pomorzu oraz w Zachodniopomorskiem. Tam termometry w miejscowościach takich jak Kołobrzeg, Łeba, Darłowo, czy też Hel wykazały wartości około 20 stopni Celsjusza.

    Chwili spokoju od fali upałów zaznamy także podczas najbliżej nocy. Na południu temperatura spadnie poniżej 19 stopni, a w województwie warmińsko-mazurskim możemy spodziewać się nawet 13 stopni.

    Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada jednak, że "pogoda będzie bardzo dynamiczna i zmienna". Ochłodzenia nie zaobserwujemy równolegle w całej Polsce, a jedynie w konkretnych regionach.

    Nadchodzący weekend zwiastuje przemieszczanie się do kraju aktywnego frontu chłodnego. Oznacza to, że nadchodzą burze, silne porywy wiatru, deszcz, a nawet grad. Zjawisko pozwoli nieco lżej przejść przez piekielnie wysoką temperaturę. W sobotę bowiem odczujemy od 30 do 33 stopni Celsjusza.

    Pierwszych konkretnych spadków temperatur doznamy w sobotę. Wówczas termometry w ciągu dnia przedstawią wartości oscylujące od 22 do 26 stopni Celsjusza. Możliwe są także słabe i przelotne opady deszczu.

    Pogoda na przyszły tydzień (25-29.07). Idą burze

    W początek nowego tygodnia wejdziemy z upałami na zachodzie kraju. Tam zaobserwujemy do 32 stopni Celsjusza. Już wtedy jednak spokoju zaznają mieszkańcy z północno-wschodniej Polski, gdzie termometry pokażą od 22 do 24 stopni Celsjusza.

    Z zapowiedzi IMGW wynika, że zarówno we wtorek, jak i w środę z zachodu na wschód przemieszczać się będzie chłodny front. Wraz z nim należy spodziewać się burzy z gradem oraz przelotnego deszczu, który da nam chwilę wytchnienia.

    Drugi i trzeci dzień tygodnia upłynie pod znakiem temperatur od 24 do 28 stopni Celsjusza. W rejonach Podlasia mieszkańcy zaobserwują już tylko 20-stopniowe ciepło.

    Według synoptyków względnego spokoju zaznamy także w czwartek. Wtedy na północy kraju wystąpi przelotny deszcz. Na północy temperatura maksymalna wyniesie około 20 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na południu, gdzie odnotujemy do 27 stopni.

    Niestety, jak przekazał serwis Twojapogoda.pl, już w niedzielę 31 lipca do Polski ponownie znów wedrze się żar. W słońcu temperatura może wynieść nawet do 40 stopni Celsjusza. Upały wystąpią między 1 a 3 sierpnia na zachodzie kraju.