nt_logo

Ogórek oburzona sondażem, w którym PiS przegrywa z KO. Bezpardonowo zaatakowała opozycję

Mateusz Przyborowski

25 lipca 2022, 08:10 · 3 minuty czytania
Magdalena Ogórek zareagowała na wyniki niedawnego sondażu, w którym Prawo i Sprawiedliwość przegrało z Koalicją Obywatelską. Odniosła się też do protestów w trakcie spotkań czołowych polityków PiS. Stwierdziła, że "niezadowolonych Polaków" udają aktywowane przez opozycję bojówki.


Ogórek oburzona sondażem, w którym PiS przegrywa z KO. Bezpardonowo zaatakowała opozycję

Mateusz Przyborowski
25 lipca 2022, 08:10 • 1 minuta czytania
Magdalena Ogórek zareagowała na wyniki niedawnego sondażu, w którym Prawo i Sprawiedliwość przegrało z Koalicją Obywatelską. Odniosła się też do protestów w trakcie spotkań czołowych polityków PiS. Stwierdziła, że "niezadowolonych Polaków" udają aktywowane przez opozycję bojówki.
Magdalena Ogórek skomentowała ostatni sondaż i pytania Polaków na spotkaniach polityków PiS z wyborcami Fot. PIOTR PLACZKOWSKI / REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Premier Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński kontynuują objazdówkę po Polsce i chwalą przed swoimi wyborcami działania rządu
  • Zdarza się jednak, że na tych spotkaniach padają również trudne pytania. Jakby tego było mało, Zjednoczona Prawica w niedawnym sondażu osiągnęła najgorszy wynik poparcia w ostatnim czasie
  • Głosy niezadowolonych Polaków i wyniki najnowszego badania Kantara skomentowała w mediach społecznościowych Magdalena Ogórek

Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki jeżdżą po kraju, spotykają się ze swoimi wyborcami, zachwalają działania rządu i krytykują opozycję. Zadawane przez uczestników tych spotkań pytania zazwyczaj są wcześniej przygotowane, ale zdarza się, że pojawiają się na nich również przeciwnicy obecnego obozu władzy.

Trudne pytania w trakcie objazdówek PiS

Tak ostatnio było na przykład w Działdowie w województwie warmińsko-mazurskim. Wielu mieszkańców zadawało premierowi trudne pytania, pojawiły się niewybredne komentarze, w tym o drożyźnie, dodrukowywaniu pieniędzy i problemach, z którymi borykają się rolnicy.

– Pan tak pięknie mówi o podatkach, ile ich obniżyliście, a niech pan idzie do sklepu. Przed obniżeniem podatków chleb kosztował dwa złote, teraz kosztuje siedem. Za tę drożyznę powinni was na taczkach wywieźć! – wykrzyczał mieszkaniec Działdowa.

Premier odpowiedział, że wysoka inflacja jest również w innych krajach. Jako przykład podał Niemcy i USA. – Czy rząd Polski też za to odpowiada? – zapytał retorycznie.

Głos zabrał także przedstawiciel Agrounii, który przedstawił się jako "rolnik, jeszcze producent trzody chlewnej". Mężczyzna wyliczył, że liczba przedstawicieli hodowców świń spadła na terenie Działdowa – w ciągu ostatnich kilku lat – z ponad 750 do nieco ponad 200.

Ogórek o sondażu i niezadowolonych Polakach

Do krytycznych wypowiedzi pod adresem rządu na tych spotkaniach odniosła się w mediach społecznościowych Magdalena Ogórek. Ma swoje zdanie na temat tego, kim są Polacy, którym nie podobają się rządy obecnej władzy.

"Aktywowane przez Tuska bojówki KOD i Soku z Buraka, udające niezadowolonych Polaków, wrzeszczą w miejscach spotkań polityków PiS" – stwierdziła na Twitterze prezenterka TVP Info.

Kandydatka na prezydenta RP w 2015 roku skomentowała także wyniki ostatniego sondażu, w którym Zjednoczona Prawica musiała uznać wyższość Koalicji Obywatelskiej. Po raz pierwszy od 7 lat. Przypomnijmy, przeprowadzone przez firmę Kantar badanie pokazało, że rządząca koalicja zanotowała znaczny spadek poparcia wśród Polaków.

KO osiągnęła wynik na poziomie 27 proc., zajmując tym samym pierwsze miejsce. Prawo i Sprawiedliwość razem z Solidarną Polską i Republikanami zdobyło z kolei 26 proc. głosów. Jest to ponadto jeden z najgorszych wyników rządzących w ostatnim czasie.

Co na to Magdalena Ogórek? "Fikcyjny sondaż, wykonany przez kumpla posła PO KO" – oznajmiła na Twitterze celebrytka. I dodała: "Tusk jest aż tak bezradny w przebijaniu szklanego sufitu wyniku PO?".

Kaczyński też zareagował na trudny sondaż

Dodajmy, że sondaż Kantara wywołał spore zamieszanie na scenie politycznej. – Czy faktycznie mamy jako sympatycy PiS powody do niepokoju? – zapytano Jarosława Kaczyńskiego podczas weekendowego spotkania w Kórniku. Prezes PiS uspokajał elektorat. Dowodził, że to badanie to reakcja na świetny wynik PiS w sondażu dla portalu wPolityce.pl.

– Proszę państwa, to jest tak: to jest sondaż, który przygotowała jakaś grupka przy młodzieżówce PO i to była reakcja na sondaż, gdzie my mamy 39 proc., Kukiz, który jest z nami, 2 proc., czyli razem 41, a Konfederacja, która nie jest z nami, ma 9 proc. Natomiast 27 proc. ma Platforma, a 10 proc. ma Hołownia, czyli Polska 2050 – wyliczał prezes PiS.

– Na tej zasadzie my też możemy założyć studio badawcze i np. ogłosić wynik, w którym mamy 60 proc. – oznajmił Kaczyński.