Rafonix i Gural to niesławni patostreamerzy, którzy parę lat temu wyłapali bany na YouTube za swoje skandaliczne transmisje. Przed paroma dniami ich kanały powróciły, zaczęli nawet nagrywać nowe filmiki, ale radość ich i ich fanów nie trwała zbyt długo. YouTube znów ich zablokował. Co się stało?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rafonix i Gural to jedni z najbardziej kontrowersyjnych twórców na polskim YouTube. Obaj mają na swoim koncie wyroki sądowe
Jakimś cudem ich kanały, na których publikowali skandaliczne treści, wróciły na YouTube
Okazało się, że była to zwykła pomyłka
Patostreaming "złote czasy" w Polsce ma dawno za sobą, ale kontrowersyjni twórcy rozpierzchli się na inne serwisy i walczą w klatce. Dlatego też dużą niespodzianką było wznowienie działalności kanałów Rafonixa i Gurala. Czym podpadli wcześniej?
Kim jest Rafonix i Gural? To jedni z zajsłynniejszych patostreamerów
Rafonix to jeden z pierwszych polskich patostreamerów, którego znakiem rozpoznaczym był tzw. drunk streaming. Upijał się, grał w gry i rzucał mięchem, a internauci go za to kochali. W 2019 roku został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata.
Pobił młodego mężczyznę (użytkownika Wykopu o nicku Kuracyja), a całość oczywiście nagrał. Fani Rafonixa uważają, że poszkodowanemu się należało, ponieważ był stalkerem, który opublikował adres youtubera w sieci.
W tym roku usłyszał prokuratorskie zarzuty za znęcanie się nad zwierzętami. Transmitował, jak m.in. wsadza kota do piekarnika i próbuje posadzić na rozgrzanej patelni (futrzak na szczęście uciekł). Grozi mu za to do 3 lat więzienia. Uwaga: poniższy materiał zawiera drastyczne sceny.
Powrót Rafonixa i Gurala na YouTube był pomyłką. Dosłownie i w przenośni.
Główne kanały obu patostreamerów zostały zbanowane na YouTube w 2018 roku. Rafonix miał 490 tys. subskrybentów, a Gural 200 tysięcy. Jednak kilka dni temu konta "zmartwychwstały". W sobotę 23 lipca Rafonix opublikował na swoim kanale filmik, ku zaskoczeniu swoich widzów.
Kanał Rafonixa był czysty, ale u Gurala mogliśmy zobaczyć jego stare filmiki. Patostremer nawet zdążył przeprowadzić transmisję. Radość z unbana nie trwała jednak zbyt długo.
"Kanały Gural i Rafonix, które zostały wcześniej zamknięte za naruszenie naszych Wytycznych, pozostaną zamknięte na YouTube. Kiedy zwrócono nam uwagę, że konta zostały przywrócone, zdaliśmy sobie sprawę z pomyłki i zadziałaliśmy szybko, aby ponownie je zamknąć" - przekazało portalowi wirtualnemedia.pl biuro prasowe serwisu.
Nie wiadomo więc, czy za powrotem stał moderator, czy algorytmy serwisu. We wtorek 26 lipca oba kanały znów zniknęły z YouTube'a. I oby tak już zostało.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Nie wiem, na ile, nie wiem, jak to się stało, nie wiem, na ile to potrzyma. Mam nadzieję, że na stałe, bo stało się to samo z siebie. Cieszę się ogólnie, na pewno nie na sto procent, bo nigdy nie wiadomo, jak to się potoczy.