nt_logo

Skakać z radości czy załamywać ręce? W Polsce niebawem zadebiutuje nowy serwis VOD

Maja Mikołajczyk

04 sierpnia 2022, 16:03 · 2 minuty czytania
Nie zdążyliście jeszcze zasubskrybować Disney+, który wszedł do Polski w połowie czerwca? Nie zwlekajcie, bo za rogiem czai się już kolejny serwis streamingowy – SkyShowtime ma zacząć ekspansję międzynarodowych rynków już pod koniec tego roku.


Skakać z radości czy załamywać ręce? W Polsce niebawem zadebiutuje nowy serwis VOD

Maja Mikołajczyk
04 sierpnia 2022, 16:03 • 1 minuta czytania
Nie zdążyliście jeszcze zasubskrybować Disney+, który wszedł do Polski w połowie czerwca? Nie zwlekajcie, bo za rogiem czai się już kolejny serwis streamingowy – SkyShowtime ma zacząć ekspansję międzynarodowych rynków już pod koniec tego roku.
W Polsce niedługo zadebiutuje SkyShowtime – nowy serwis streamingowy. Fot. Unsplash/ Nicolas J. Leclercq
  • SkyShowtime to serwis streamingowy należący do Paramount Global i Comcast Corporation.
  • Będzie można na nim znaleźć m.in. treści od Universal Pictures, Paramount Pictures czy Showtime, a wśród nich takie kultowe tytuły, jak "Ojciec chrzestny" czy "Indiana Jones".
  • Nowa platforma streamingowa niebawem ma zawitać do Polski.

Co to jest SkyShowtime?

SkyShowtime to platforma Paramount Global i Comcast Corporation, na której znajdować się będą produkcje od Sky, NBC Universal, Universal Pictures, Paramount Pictures, Paramount+, Nickelodeon, Showtime i Peacock.

Z przecieków wiadomo, że w serwisie ma się m.in. znaleźć trylogia "Ojca Chrzestnego", filmy z cyklu "Indiana Jonesa" oraz seria "Jurassic Park". Do Polski wraz z serwisem ma również dotrzeć wreszcie stacja Showtime, odpowiedzialna za takie serialowe hity, jak "Shameless", "Homeland", "Masters of Sex", "Dexter", "Star Trek: Discovery" czy ubiegłoroczny hit, czyli "Yellowjackets".

Serwis ma wystartować jeszcze pod koniec tego roku, a ekspensja poza Polską ma objąć jeszcze 20 innych europejskich krajów. Sama platforma zapowiada się obiecująco, gdyż jako twórców ściągnięto m.in. Roberta Soto, działającego wcześniej dla HBO Max, Johna Heinemanna z Disney+ oraz Jona Farrara z BBC.

Czy warto wykupić subskrypcję Disney+?

Przypominamy, że w połowie czerwca do Polski wszedł Disney+, którego oferta jest naprawdę imponująca.

Disney+ ma w swojej ofercie produkcje Marvela, Star Wars, Pixara, Disneya, ale i National Geographic oraz Star. To sprawia, że w bazie nie ma tylko rzeczy dla dzieci i geeków, ale też produkcje dla starszych i poważnych widzów.

Mamy więc serial o słynnej seks-taśmie Pameli Anderson i Tommy'ego Lee, czyli "Pam i Tommy", wszystkie części "Obcego" (plus filmy z Predatorem), "American Horror Stories", czy kolekcję "Szklanej Pułapki" (bez 4. części, ale jest za to "Szklanką po łapkach"). Są też "Losty", "Chirurdzy", "Lekomania", "M*A*S*H", "Family Guy", seriale dokumentalne ("Kosmos" czy "Get Back" o Beatlesach w reżyserii Petera Jacksona), a także koncerty, np. Billie Eilish i Taylor Swift.

Biblioteka będzie się z czasem powiększać i większość rzeczy w niej zostanie, bo nie są na wykupionej licencji, ale po prostu należą do The Walt Disney Company i nigdzie się nie wybierają. W planach jest np. mnóstwo seriali i filmów oryginalnych z "Gwiezdnych wojen".

Osoby stawiające na wysoką jakość dźwięku i obrazu z pewnością docenią to, że przynajmniej te nowsze produkcje można oglądać w 4K Ultra HD z Dolby Atmos. Tyczy się to też niektórych odświeżonych klasyków, jak np. "Obcy". Wyszperałem też "Komando" ze Schwarzeneggerem, które jest dostępne w HD i 5.1, czyli też nieźle jak na film z 1985 r.