Na początku sierpnia dziennikarz TVP Wrocław Łukasz Owsiany dostał udaru mózgu, kiedy przebywał na wakacjach nad Bałtykiem. 31-letni mężczyzna trafił do szpitala w Koszalinie. Jak relacjonuje jego partnerka, musiał długo czekać na diagnozę. Ostatecznie przewieziono go w ciężkim stanie do szpitala w Szczecinie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na początku sierpnia dziennikarz TVP Wrocław Łukasz Owsiany doznał na wakacjach nad morzem udaru mózgu
Z relacji jego bliskich wynika, że mężczyzna długo czekał na diagnozę w szpitalu w Koszalinie
TVP stara się wyjaśnić, dlaczego tak się stało. W sprawę chce zaangażować marszałka województwa, któremu podlega szpital
– To były nasze pierwsze wspólne wakacje. Poczuł się bardzo źle, natychmiast wezwałam karetkę. Trzymali go przez kilkanaście godzin, aż zaczął czuć się coraz gorzej. Ostatecznie doczekaliśmy się badania neurologicznego i wtedy dopiero postawiono diagnozę: udar mózgu – relacjonuje zdarzenie partnerka Łukasza Owsianego, Sofiia Popławska.
– Łukasz trafił do szpitala w Szczecinie, gdzie lekarze przyznali, że w Koszalinie stracono dużo cennego czasu. Teraz jest w śpiączce, w stanie bardzo ciężkim, ale stabilnym – dodaje.
Okazało się, że 31-latek doznał udaru niedokrwiennego w obrębie pnia mózgu, półkul móżdżku, wzgórza oraz okolic potylicznych. Teraz 31-letni dziennikarz TVP Wrocław będzie wymagał długiej rehabilitacji.
– Aktualnie Łukasz potrzebuje intensywnej neurorehabilitacji. Leczenie jest bardzo drogie, więc prosimy każdego o pomoc. Najprostszą formą pomocy jest wpłata choćby najdrobniejszej kwoty na konto fundacji – apeluje rodzina Owsianego.
Tymczasem inny regionalny ośrodek TVP w Szczecinie wziął na tapetę szpital w Koszalinie i stara się wyjaśnić, dlaczego ich kolega musiał tak długo czekać na diagnozę. Placówka jednak milczy. Jej dyrektor miał nie odpowiedzieć na pytania stacji.
"Reporterowi nie udało się skontaktować z rzeczniczką placówki, która jeszcze w piątek prosiła o wysłanie maila. Na odpowiedź nadal czeka. O stanowisko reporter TVP3 Szczecin chciał więc osobiście zapytać dyrektora placówki, ale nie został wpuszczony do szpitala" – czytamy w tekście na stronie TVP Szczecin.
W całej sprawie wymieniana jest także nazwisko marszałka województwa zachodniopomorskiego, Olgierda Geblewicza.
"W tej sprawie milczy także marszałek województwa, któremu podlega szpital. Również do niego redaktor TVP3 Szczecin wysłał e-mail z pytaniem, czy ta sprawa jest mu znana i czy będzie wyjaśniana" – czytamy na stronie TVP.
Geblewicz jest marszałkiem województwa z ramienia Platformy Obywatelskiej. Jak dotąd marszałek, ani szpital, ani marszałek województwa nie zabrali w tej sprawie głosu.