nt_logo

Sara James podbiła serca Amerykanów, ale Zapendowską denerwuje jedna rzecz. "Szlag mnie trafia"

Ola Gersz

25 sierpnia 2022, 10:20 · 3 minuty czytania
Sara James zakwalifikowała się do wielkiego finału amerykańskiego "Mam talent". To decyzja widzów, którzy zachwycili się jej wykonaniem hitu Eltona Johna. Elżbieta Zapendowska ponownie skomentowała talent 14-letniej Polki – tym razem w rozmowie z "Faktem". Wyznała też, co denerwuje ją w komentowaniu występów Sary.


Sara James podbiła serca Amerykanów, ale Zapendowską denerwuje jedna rzecz. "Szlag mnie trafia"

Ola Gersz
25 sierpnia 2022, 10:20 • 1 minuta czytania
Sara James zakwalifikowała się do wielkiego finału amerykańskiego "Mam talent". To decyzja widzów, którzy zachwycili się jej wykonaniem hitu Eltona Johna. Elżbieta Zapendowska ponownie skomentowała talent 14-letniej Polki – tym razem w rozmowie z "Faktem". Wyznała też, co denerwuje ją w komentowaniu występów Sary.
Co trenerka śpiewu powiedziała o 14-letniej gwieździe amerykańskiego "Mam talent"? Fot. VIPHOTO/East News // Priscilla Grant/Everett Collection/East News
  • Sara James przeszła do finału "Mam talent" w USA po swoim wykonaniu "Rocket Man" Eltona Johna
  • Zdaniem Elżbiety Zapendowskiej 14-latka z Ośna Lubuskiego ma szansę na międzynarodową karierę
  • Trenerka śpiewu wyjawiła, że denerwują ją porównania Sary James do Whitney Houston i innych gwiazd
  • Finał "America's Got Talent" z Sarą James odbędzie się 14 września

– Sara jest wybitnie zdolna i wydaje mi się, że ma szanse na międzynarodową karierę – powiedziała Elżbieta Zapendowska w rozmowie z "Faktem" po trzecim półfinale "America's Got Talent". – Tym bardziej że językowo jest też świetna, to w wypadku innych dorosłych polskich wokalistów jest trudniejsze, bo akcent jest nie do wyplenienia. Przed nią świat stoi otworem – dodała.

Najpopularniejsza trenerka wokalna w Polsce podkreśliła, że "wiele zależy od tego, jakie ona sama i jej rodzice podejmą decyzje, jak poprowadzą tę karierę, czy trafi na dobrego menedżera i kompozytorów". Jej zdaniem ważne będzie również dalsze kształcenie 14-latki – nie tylko muzyczne, ale ogólne.

— Chodzi o wyrobienie dobrego smaku. Ona moim zdaniem już ma ten dobry smak, ale życie może go skiepścić. Uwierzy w to, że jest wielka na przykład. Dziecko, na które spada sukces, to gorsza sytuacja niż taka, gdy ktoś głupi wygra w totolotka – stwierdziła.

Była jurorka "Idolka" nie ukrywa też, że denerwują ją porównania Sary James do innych gwiazd. Nad Wisłą James jest bowiem nazywana "polską Whitney Houston", inni z kolei widzą podobieństwa do Rihanny czy Beyoncé.

– Najlepiej być nieporównywalnym do nikogo, to świadczy o wielkości. Mnie te wszystkie porównania bardzo denerwują. Wręcz szlag mnie trafia. Nie wolno tak robić. Ona musi być odróżnialna – stanowczo zaznaczyła Elżbieta Zapendowska.

Trenerka wyjawiła również, że oczywiście trzyma kciuki za Sarę, ale jest świadoma faktu, że rywalizacja w "Mam talent" w USA jest ogromna. – Oglądam bardzo często wycinki z amerykańskich shows i tam jest ogromna konkurencja, a dzieciaki tak śpiewają, że można oszaleć, w różnych gatunkach. Whitney Houston jest tam na pęczki. Dlatego ważne jest, by ona poszła w zupełnie inną ścieżkę – skonstatowała nauczycielka śpiewu.

Czytaj także: Zapendowska o karierze Sary James: Powinien się nią zająć ktoś spoza Polski

Sara James w finale "Mam talent" USA

We wtorek Sara James wystąpiła w trzecim półfinale 17. edycji amerykańskiego "Mam talent". Polka z Ośna Lubuskiego, która na castingu otrzymała "złoty przycisk" od jurora Simona Cowella, wykonała własną wersję przeboju Eltona Johna "Rocket Man". Występ nastolatki zachwycił nie tylko Polaków, ale również Amerykanów i zagranicznych internautów.

Jurorzy także nie kryli zachwytów i nagrodzili Sarę owacją na stojąco. – To był zwycięski występ. Twój wygląd, opanowanie i talent jest jak u supergwiazdy – powiedział aktor Howie Mandel.

Wyniki trzeciego półfinału "America's Got Talent" zostały ogłoszone w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. Dwóch finalistów spośród 11 utalentowanych uczestników wybrali widzowie. Sara James została ogłoszona jako pierwsza i nie ukrywała emocji. – Już sam fakt, że tutaj jestem, jest nierealny. Bardzo dziękuję, to tyle dla mnie znaczy – mówiła poruszona.

14-latka wystąpi w finale amerykańskiego "Mam talent", który odbędzie się 14 września. Zmierzy się z dziewięcioma innymi finalistami (z każdego z pięciu półfinałów przechodzi dwoje uczestników) i ma szansę na wygraną w wysokości aż miliona dolarów.

Przypomnijmy, że Sara Egwu James, córka Polki i Nigeryjczyka z Ośna Lubuskiego, w 2021 roku wygrała 4. edycję "The Voice Kids". W tym samym roku reprezentowała Polskę na Eurowizji Junior, na której zajęła drugie miejsce z utworem "Somebody". Przegrała wówczas zaledwie sześcioma punktami z reprezentantką Armenii, Maléną.