Kanał YouTube'owego programu Szymona Majewskiego.
Kanał YouTube'owego programu Szymona Majewskiego. Zrzut ekranu z kanału YouTube.com/SzymonMajewskiSam

Szymon Majewski, który niedawno zakończył wieloletnią współpracę z TVN-em uruchamia swój autorski kanał. Nie będzie można go jednak zobaczyć w telewizji, a jedynie na… YouTube. Majewski raz w tygodniu będzie publikował satyryczne filmiki w programie "Szymon Majewski SuperSam"

REKLAMA
Zarabianie na YouTube nie jest łatwe, ale tego wyzwania chce się podjąć znany z programów "Słów cięcie-gięcie" czy "SMS" komik. "Szymon Majewski SuperSam" – pod takim szyldem rusza najnowszy program byłej gwiazdy TVN. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Majewski naprawdę będzie sam. Satyryk zamiast w telewizji, będzie pojawiał się na swoim youtube'owym kanale.
W internecie pojawił się już premierowy odcinek, który trwa niespełna dziewięć minut. Majewski parodiuje w nim świat mediów i celebrytów. Kanał Szymona Majewskiego, to zgodnie z nazwą "one man show" – na filmiku występuje tylko główny bohater. W międzyczasie publikuje także krótsze formy w stylu trailerów, w których zachęca nowych widzów do oglądania i subskrybowania jego kanału. Do tej pory zrobiło to około 6200 internautów.

W „Szymon Majewski SuperSam” będę działał satyrycznie w stylu swobodnym, nie podlegającym szołbiznesowym ciśnieniom Jest to dla mnie, „stareg” odmładzające działanie - zamiast retinolu, potasu i magnezu będę tworzył humor i satyrę bez bolesnych konsultacji, tylko w sosie własnym. Jako 45-latek będę w pewnym sensie raczkował z kolegami biorąc na klatę konsekwencje. CZYTAJ WIĘCEJ


cytat za wirtualnemedia.pl

Majewski w listopadzie po 8 latach współpracy rozstał się z TVN-em i – jak widać – postawił na YouTube. To pierwszy razy, gdy gwiazda telewizji przechodzi całkowicie do internetu. Niedawno pisaliśmy o wizji vlogerów, którzy w ciągu kilku lat będą zarabiać kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. To jak na razie odległa przyszłość, ale obecność Majewskiego na pewno vlogosferze nie zaszkodzi.
Komentarze, co do samego programu, na razie są podzielone, ale pewne jest, że Majewskiego czeka "ciężki kawałek chleba" – pod filmikami pojawiło się już sporo krytycznych komentarzy. Sam zainteresowany zdaje sobie z tego sprawę sprawę i w komentarzach odpowiada:

Wiem, że może to trudna para kaloszy niemniej jednak spróbuję się bawić dalej. Może rzeczywiście niektóre z grepsów są trochę hermetyczne ale taka była tego dnia faza. Będę rzecz jasna starała się zasłużyć na lajki robią, to jednak po swojemu. Wiem, że jestem na trudnym i nieswoim terenie, ale póki co nie tracę animuszu.


komentarz Majewskiego pod jednym z filmików

Pierwszy odcinek możecie zobaczyć tutaj: