Po chwilowej stabilizacji pogody przyszedł czas na kolejne jej załamanie. Cyklon Peggy przyniesie ze sobą burze, deszcze i porywisty wiatr. Do tego należy przygotować się na spadki temperatur. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla prawie całego kraju.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Znad Irlandii i Wielkiej Brytanii prosto do Polski nadciągnął cyklon Peggy. Zjawisko doprowadzi do załamania pogody, które będzie trwać aż do 9 września
Do tego dochodzą masy powietrza, które dadzą się we znaki szczególnie na południu i zachodzie kraju
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia związane z burzami i porywistym wiatrem
Cyklon Peggy nad Polską. IMGW wydało alerty pogodowe
Jak podaje serwis dobrapogoda24.pl, między 8 a 9 września w całym kraju nastąpi gwałtowne załamaniepogody. Stoi za tym cyklon Peggy, który przyniesie ze sobą aktywny front, doprowadzając do silnych burz i ulewnych opadów deszczu.
Cyklon początkowo powstał na Atlantyku i od tygodnia utrzymywał się na Wyspach Brytyjskich. Teraz dociera doPolski, wywołując spadek temperatur oraz niebezpieczne zjawiska meteorologiczne.
Poza tym już w piątek możemy spodziewać się drastycznego ochłodzenia. W ciągu dnia nie odnotujemy powyżej 14 stopni Celsjusza na wschodzie i północnym wschodzie. W pozostałych obszarach mowa o maksymalnie 23 stopniach.
Pochmurny i deszczowy będzie także nadchodzący weekend. Na południu nie należy szykować się na więcej niż 15-stopniowe ciepło. W pozostałych regionach termometry wykażą od 21 do 23 stopni Celsjusza.
Prognoza pogody – idą burze, deszcz, a miejscami nawet grad
IMGW wydało ostrzeżenia pogodowe, które nie obejmą jedynie Podlasia, Lubelszczyzny, Warmii i Mazur oraz północno-zachodniej części Mazowsza. W zdecydowanej większości części kraju zmierzymy się z ulewami i wyładowaniami atmosferycznymi.
Front w kolejnych dniach będzie stopniowo przemieszczał się w głąb kraju. Sumy opadów miejscami mogą wynieść do 35 mm, a porywy wiatru mogą przekroczyć prędkość 85 km/h.
"Obecnie aktywna komórka burzowa występuje na północ od Trzcińska-Zdroju i przemieszcza się na północny zachód. Generuje jeszcze krótkotrwałe intensywne opady" – napisali po 13 synoptycy.
Już w piątek zjawisko przeniesie się na Mazowsze i Lubelszczyznę. Wtedy suma opadów może wynieść nawet do 50 mm. Ostrzeżenia meteorologiczne zaś będą obowiązywać aż do soboty włącznie.
W związku z sytuacją pogodową wydano także alert RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by unikać otwartych przestrzeni i nie chować się pod drzewami w czasie burzy. Urzędnicy ostrzegają także przed lokalnymi podtopieniami.
Śnieg wcześniej niż zwykle
Jak pisaliśmy w naTemat, pogodowa huśtawka będzie doświadczać nas także w najbliższej przyszłości. Według synoptyków bowiem także śnieg pojawi się w Polsce wcześniej, niż dotychczas. Pierwsze opady mogą wystąpić już w listopadzie.
Co więcej, zbliżająca się wielkimi krokami zima może być cieplejsza średnio o 1,5 stopnia od poprzednich. "Jesienne miesiące będą raczej bez zmian, w porównaniu do ubiegłych lat. Cieplej może być natomiast w grudniu" – pisała Dorota Kuźnik.