Na sobotniej uroczystości otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej obecni byli najważniejsi politycy partii rządzącej. Nie zabrakło także przedstawicieli Kościoła katolickiego. Zaskoczenie wywołało pojawienie się na scenie abpa Leszka Sławoja Głódzia, który został surowo ukarany przez Watykan.
Reklama.
Reklama.
W sobotę uroczyście otworzono kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną
Specjalnie błogosławieństwo wygłosili przedstawiciele duchowieństwa
Kontrowersje wzbudziła obecność osławionego skandalami abpa Sławoja Leszka Głódzia
Abp Głódź na otwarciu Mierzei Wiślanej
Przypomnijmy, że w sobotę 17 września otwarty został kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. W uroczystości wzięli udział m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Politycy obozu rządzącego powtarzali, że przekop Mierzei Wiślanej to inwestycja ważna dla suwerenności Polski.
– Mimo trudnego położenia geopolitycznego (...) Polska zwycięża, zwycięża dziś na Mierzei Wiślanej – stwierdził prezydentAndrzej Duda, podkreślając przy tym wagę dla suwerenności kraju kanału łączącego Bałtyk z Zalewem Wiślanym bez przepływania przez terytorium Rosji.
Głos na uroczystości zabrali również przedstawiciele duchowieństwa. - Kropidła nie ma, bo pan Bóg z nieba już kropi - powiedział nawiązując do deszczu abpSławoj Leszek Głódź, który asystował przy odczytaniu błogosławieństwa.
Jego obecność wzbudziła liczne kontrowersje w związku z nałożonym na niego przez Watykanzakazem wystąpień publicznych na terenie swojej byłej diecezji, od której biorąc udział w uroczystości, był oddalony tylko o kilkadziesiąt kilometrów. Ponadto duchowny zamieszany jest w sprawę o tuszowanie pedofilii.
Kary od Watykanu
Przypomnijmy, że Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała pod koniec marca 2021 roku o wymierzeniu kary abp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi oraz bp. Edwardowi Janiakowi (zmarł we wrześniu 2021 r. – przyp. red.) w związku z tuszowaniem spraw nadużyć seksualnych popełnianych przez podległych im duchownych wobec osób małoletnich.
Postanowiono, że Głódź i Janiak muszą zamieszkać poza swoimi diecezjami i nie mogą uczestniczyć w publicznych celebracjach religijnych. Ponadto duchowni zostali zobowiązani do wpłacenia z prywatnych funduszy "odpowiedniej sumy" na rzecz Fundacji św. Józefa zajmującej się zapobieganiem kolejnym przestępstwom wykorzystywania seksualnego.
Jak informowaliśmy w ubiegłym roku, Sławoj Leszek Głódź, który od 2020 roku jest na emeryturze, osiadł w rodzinnej Bobrówce na Podlasiu, gdzie został sołtysem w Piaskach, które są częścią wsi. W ten sposób Głódź został pierwszym arcybiskupem, który wszedł w struktury samorządu terytorialnego.
"Czy powinien? NIE! W ten sposób pokazał, że lekceważy skrzywdzonych, a także nie dostrzega (albo lekceważy) zgorszenie, jakim jest jego uczestnictwo w tej celebracji" – napisał na Twitterze Tomasz Terlikowski.