Kate Winslet doznała wypadku na planie zdjęciowym w Chorwacji. Zdobywczyni Oscara nagrywa tam film "Lee" osadzony w czasach II wojny światowej. Brytyjską aktorkę przetransportowano do szpitala.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kate Winslet miała wypadek na planie filmu "Lee" w Chorwacji. Poślizgnęła się i trafiła do szpitala. Produkcja zapewnia, że aktorce nic się nie stało.
"Lee" to dramat opowiadający o życiu fotografki Lee Miller, która podczas II wojny światowej była korespondentką dla "Vogue'a".
Winslet ma za sobą długą drogę. Po premierze "Titanika" krytykowano ją za wygląd.
Kate Winslet miała wypadek na planie "Lee"
Portal Deadline podał, że Kate Winslet została zabrana karetką do szpitala. Aktorka upadła na planie zdjęciowym do filmu "Lee" w reżyserii Ellen Kuras. "Kate poślizgnęła się i została zabrana do szpitala. Wszystko z nią w porządku i wróci na plan jeszcze w tym tygodniu" – czytamy w oświadczeniu serwisu filmowego.
Przypomnijmy, ze fabuła produkcji, w której gra Brytyjka, skupi się na losach Lee Miller. Kobieta próbowała z początku swoich sił w modelingu, a następnie została fotografką. Przebywała w Londynie podczas bombardowania miasta w ramach akcji Blitz. W międzyczasie otrzymała pracę jako fotoreporterka magazynu "Vogue". Stworzyła m.in. artykuł o sanitariuszkach w bazie wojskowej w Oksfordzie. Robiła także zdjęcia pielęgniarek na linii frontu oraz jeńców wojennych.
Miller współpracowała z fotografem Davidem E Schermanem, który tego samego dnia, w którym Adolf Hitler popełnił samobójstwo, sfotografował ją w wannie w mieszkaniu dyktatora w Monachium.
Za kamerą filmu "Lee" stanęła Ellen Kuras, operatorka "Zakochanego bez pamięci" oraz reżyserka "Zdrady". Oprócz Winslet w obsadzie tytułu znaleźli się m.in. Marion Cotillard ("Niczego nie żałuję - Edith Piaf"), Jude Law ("Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a"), Andrea Riseborough ("Śmierć Stalina") oraz Josh O'Connor ("The Crown").
W rozmowie z Deadline w 2021 Kate Winslet, która wcieli się w główną postać w "Lee", oznajmiła, że jej najnowszy film z pewnością nie będzie biografią.
– Stworzenie historii o całym życiu Lee jest czymś w sam raz dla HBO. Chcieliśmy skupić się na najciekawszym wątku z jej życia, czyli tym, który określił, kim tak naprawdę była. To był okres między 1938 a 1948 rokiem. To jest fragment z jej życia, o którym chcemy, by ludzie wiedzieli – wyjaśniła zdobywczyni Oscara za melodramat "Lektor".
Kate Winslet o krytykowaniu jej wyglądu
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, rola Rose w "Titanicu" dała Kate Winslet międzynarodową sławę. Jak się okazuje, w okresie premiery filmu aktorka była krytykowana za swój wygląd.
– To było w pewnej mierze zabawne, ale przede wszystkim okrutne i szokujące. Wciąż się zastanawiam, dlaczego dziennikarze komentowali mój wzrost, wagę. Pisali też o mojej rzekomej diecie – zdradziła w rozmowie z brytyjską gazetą "The Guardian".
– To wszystko skutkowało tym, że okropnie się denerwowałam. Dokładnie pamiętam jeden z komentarzy. Pisali, że gdybym tylko zrzuciła dwa kilo, to być może Leo zmieściłby się na tratwie – dodała.