nt_logo

Rosjanin postrzelił szefa komisji mobilizacyjnej. "Zaraz wszyscy pójdziemy do domu"

Michał Koprowski

26 września 2022, 11:52 · 3 minuty czytania
Do sytuacji doszło w komisariacie wojskowym w mieście Ust-Ilimsk. 25-letni Rusłan Zinin oddał przynajmniej jeden strzał w kierunku szefa komisji poborowej Aleksandra Jelisiejewa. Pierwsze informacje wskazywały, że mężczyzna nie przeżył.


Rosjanin postrzelił szefa komisji mobilizacyjnej. "Zaraz wszyscy pójdziemy do domu"

Michał Koprowski
26 września 2022, 11:52 • 1 minuta czytania
Do sytuacji doszło w komisariacie wojskowym w mieście Ust-Ilimsk. 25-letni Rusłan Zinin oddał przynajmniej jeden strzał w kierunku szefa komisji poborowej Aleksandra Jelisiejewa. Pierwsze informacje wskazywały, że mężczyzna nie przeżył.
Rosjanin postrzelił szefa komisji poborowej Fot. Screenshot, Цензор.НЕТ/ Telegram
  • Do sytuacji doszło 26 podczas działań rejestracyjno-rekrutacyjnych w obwodzie irkuckim
  • Strzały miały zostać oddane, gdy 25-latek odmówił udziału w wojnie
  • Pojawiają się sprzeczne informacje dotyczące stanu postrzelonego szefa komisji

25-letni Rosjanin oddał strzały w kierunku szefa komisji poborowej

W poniedziałek 26 września w komisariacie wojskowym "częściowo zmobilizowany" Rusłan Zinin postrzelił szefa komisji poborowej Aleksandra Jelisiejewa. Pierwsze informacje wskazywały, że mężczyzna nie przeżył, ale pojawiają się kolejne doniesienia, według których żyje i został przetransportowany do szpitala.

To nie koniec niejasności. Portal Censor.net, powołując się na relację naocznych świadków, podaje, że wystrzelono trzy lub cztery razy. Z kolei portal Mash donosi, że w kierunku szefa komisji oddano sześć strzałów. Pewnym jest jednak, że stan wojskowego po postrzale jest co najmniej ciężki.

W sieci pojawiło się nagranie ze zdarzenia, na którym słychać, że w budynku oddano strzał. Lokalna policja jeszcze nie potwierdziła doniesień. Korespondent "The Guardian" Andrew Roth przekazał, że strzały miały paść chwilę po tym, jak 25-letni Rosjanin odmówił udziału w wojnie.

"Zaraz wszyscy pójdziemy do domu"

Igor Kobzew zapewniał za pośrednictwem aplikacji Telegram, że lekarze walczą o życie szefa komisji. "W głowie nie mieści się to, co się stało. Wstydzę się, że coś takiego dzieje się, gdy my, wprost przeciwnie, musimy się zjednoczyć. Musimy walczyć nie ze sobą, ale z realnymi zagrożeniami" – napisał gubernator obwodu irkuckiego.

Przeczytaj także: Pierwsi rosyjscy rekruci już przygotowują się do wojny. Takie są ich nastroje

W sieci opublikowano nagranie z chwili zatrzymania 25-letniego Rusłana Zinina. Naoczni świadkowie relacjonują, że chwilę przed oddaniem strzału Rosjanin miał powiedzieć "zaraz wszyscy pójdziemy do domu".

Mobilizacja w Rosji

W środę 21 września Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację rezerwistów. – Uważam za konieczne poparcie propozycji Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego o przeprowadzeniu częściowej mobilizacji w Federacji Rosyjskiej – powiedział.

Siergiej Szojgu przekazał, że decyzja prezydenta dotyczy 300 tys. Rosjan z odpowiednią specjalizacją i doświadczeniem. Działania mobilizacyjne rozpoczęły się 21 września.

Warto podkreślić, że "częściowa mobilizacja" w praktyce jest mobilizacją powszechną, co zauważył m.in. Wiaczesław Gimadi. "Mobilizacja jest de facto powszechna, a wcale nie częściowa. Powołać mogą wszystkich, oprócz tych, którzy nie nadają się z powodu wieku i stanu zdrowia" – przekazał na Twitterze prawnik grupy Aleksieja Nawalnego.

Może Cię zainteresować: NEXTA pokazuje, co dzieje się w Rosji. Oni naprawdę przestraszyli się śmierci na wojnie

Decyzja rosyjskiego prezydenta nie spodobała się poborowym, którzy rzucili się do ucieczki z kraju lub wyszli na ulicę, aby uczestniczyć w antywojennych protestach.

W ubiegłym tygodniu belgijski dziennik "De Standaard" przekazywał, że najpopularniejszymi wyszukiwaniami rosyjskich internautów zarówno w Google, jak i w lokalnej wyszukiwarce były: "mobilizacja", "jak wydostać się z Rosji 2022" oraz "jak opuścić Rosję".