Krzysztof Rutkowski był gościem programu "Mam tego dość", który prowadzi Marianna Schreiber. "Detektyw" podczas rozmowy rozpływał się nad działalnością Zbigniewa Ziobry. Nie ukrywał, że liczy na jego pomoc w pewnych sprawach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Marianna Schreiber zaprosiła Krzysztofa Rutkowskiego do swojego programu na kanale "Super Expressu"
Celebrytka w ostatnim odcinku "Mam tego dość" wróciła do głośnych spraw związanych z działalnością "detektywa"
Rutkowski nawiązał do Zbigniewa Ziobry. Wyraził aprobatę dla zmian w sądownictwie. Przyznał, że liczy na pomoc ze strony ministra
Krzysztof Rutkowskito celebryta, który przedstawia się jako detektyw, ale od lat nie posiada licencji detektywa. Jego uprawienia na wykonywanie tego zawodu zostały zawieszone, a później cofnięte. Rutkowski nie ma szans na to, by je ponownie otrzymać, bo łamie on jeden z najważniejszych warunków: niekaralność.
Rutkowski u Schreiber. Dziękował ministrowi sprawiedliwości
Marianna Schreiber podczas rozmowy z Rutkowskim wspomniała, że "w lipcu 2006 roku został aresztowany przez brygadę antyterrorystyczną i oskarżony o powoływanie się o wpływy we władzach". – Wyszedłeś z aresztu po 9 miesiącach, tracąc licencje detektywa, ale działasz dalej – zwróciła uwagę celebrytka.
Gwiazdor potwierdził, że te wydarzenia miały miejsce. – Ale aktualnie nie mam żadnego wyroku – wtrącił, tłumacząc się ze swojej dalszej działalności w branży detektywistycznej.
Rutkowski opowiadając o swoich konfliktach z prawem, nadmienił, że zwrócił się do samego Zbigniewa Ziobry. Nie szczędził mu przy tym pochlebnych słów.
– Oczywiście pracując i funkcjonując normalnie, narażamy się na różnego rodzaju otarcia o elementy, które mogą doprowadzać do interpretacji bardzo różniej, ponieważ dzisiaj oskarżyć może każdy i musisz na to odpowiedzieć. Prokuratura oddala oskarżenie, natomiast sąd może mieć zupełnie inne zdanie. I tutaj dla mnie nadzór pewnego rodzaju, dyscyplina sądu ma bardzo ogromne znaczenie, bo jeżeli sąd niejednokrotnie wydaje postanowienie, gdzie robi po prostu kopiuj wklej i nawet nie wiedzą, co piszą, to wtedy my prosimy o interwencję – tak jak to było w przypadku, gdy przekazywaliśmy informację do ministra Ziobry – kiedy były rażące naruszenia sędziów, którzy czują się zupełnie bezkarni – opowiadał Rutkowski.
Zasugerował, że jest za reformą sądownictwa i popiera poczynania prokuratora generalnego. – Minister (sprawiedliwości - przyp. red.) interweniuje, interesuje się tymi sprawami. Dziękuję mu za to, że nie przechodzi obojętnie, obok pewnych rzeczy, obok tego, co się dzieje. Jeśli politycy opozycji, krzyczą, że to "naruszacie praworządność" a jeśli jest naruszana praworządność przez sędziów? To kim my jesteśmy w tym kraju, my obywatele? – pytał ostro "detektyw".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.