– Tego nie powiem, proszę pani – stwierdziła w pewnym momencie Iga Świątek podczas wywiadu udzielanego Marcie Kielczyk z TVP. Prowadząca dopytywała tenisistkę o pewne zbyt prywatne kwestie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Iga Świątek zagościła w studiu TVP. Przyjęła zaproszenie do programu "Gość Wiadomości"
Marta Kielczyk, która przeprowadzała wywiad, nagle zaczęła wypytywać swoją rozmówczynię o sprawy prywatne. Tenisistka powiedziała "dość"
Iga Światek, choć ma dopiero 21 lat, to swoimi osiągnięciami zapisała się już na stałe w historii nie tylko polskiego tenisa. Kilka tygodni temu udało się jej osiągnąć kolejny sukces. Zmierzyła się z Ons Jabuer w finale US Open. Choć gra była bardzo zacięta, to nasza rodaczka wygrała.
– Na pewno ten turniej był dla mnie wymagającym wyzwaniem. To jest Nowy Jork, w nim jest tak głośno, tak szalenie. Tyle pokus jest w tym mieście. Spotkałam tak wielu ludzi, którzy są dla mnie inspirujący. Poradziłam sobie z tym wszystkim mentalnie – mówiła Świątek po wygranej.
Korzystając z okazji, że Iga przez ostatnie dni była w Polsce, postanowiła udzielić kilku wywiadów. Zawitała też do gmachu Telewizji Polskiej.
21-latka opowiadała o swojej karierze i recepcie na sukces. Podkreślała, że nauczyła się radzić sobie z presją i emocjami, co uważa za swój spory wyczyn.
– W pewnym sensie musimy sami zebrać swoje doświadczenia i uczyć się na błędach. Nie ma schematu, za którym wszyscy mogą iść. Te cechy, które na pewno pomogły mi w osiągnięciu sukcesu, to profesjonalizm, determinacja i to, że nie lubię odpuszczać, zostawiać rzeczy niedokończonych. Tego nauczył mnie tata. Zbalansowane wsparcie rodziców i pamiętanie o tym, ile na siebie może wziąć małe dziecko – tata zrobił to bardzo dobrze – przyznała.
Wspomniała, że od małego chciała dorównać swojej siostrze, która stanowiła dla niej wzór. – To ona pokazała mi, że ciężka praca przynosi efekty – mówiła. Rozmowa przebiegała we względnie przyjaznej atmosferze, do czasu, gdy pracownica TVP przekroczyła granicę tolerancji sportsmenki.
Iga Świątek: Tego nie powiem, proszę pani
W pewnym momencie doszło do niezręcznej sytuacji. Kielczyk zaczęła dopytywać Światek o jej życie prywatne, prawo jazdy i nowe mieszkanie: – Kto będzie sąsiadem? Gdzie to mieszkanie? – rzuciła pracowniczka TVP. Tenisistka nie chciała rozmawiać na ten temat.
– Tego nie powiem, proszę pani. Tutaj, mimo wszystko, zachowam trochę prywatności i nie będę zdradzać. Ale mam prawo jazdy od kilku miesięcy i korzystam z tego, uczę się jeździć na różnych samochodach, więc zyskuję doświadczenie. Na razie nie miałam żadnych nerwowych sytuacji na drodze. Może to wróży temu, że będę dobrze jeździć – podsumowała.
Wspomnijmy, że raszynianka w tym roku ma zagrać jeszcze w Ostrawie, Guadalajarze oraz WTA Finalsw USA. Już na pewno 2022 rok zakończy na szczycie rankingu WTA, w którym dominuje od marca. Na koncie ma m.in. najdłuższą serię wygranych w XXI wieku, których uzbierało się 37.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.