To już kolejny raz, gdy sprowadzony z pompą Dreamliner nie mógł nawet wystartować. W niedzielę
odwołano lot do i z Monachium. Wtedy miała nawalić elektronika. Podobnie było w środę, kiedy samolot po raz kolejny
nie poleciał do Monachium. Tym razem problemem było "uszkodzenie mechaniczne", które wykryto po powrocie z Pragi. To nie koniec – Dreamliner z tego samego powodu
nie wyleciał do Pragi i Kijowa w czwartek.