nt_logo

Kaczyński bezpardonowo zaatakował lekarzy za ich pensje. Ostra reakcja medyczki

Rafał Badowski

12 października 2022, 08:51 · 2 minuty czytania
Kilka dni temu Jarosław Kaczyński w ramach objazdu kraju wizytował Stargard. Jednoznaczne słowa dotyczące zarobków lekarzy były szeroko komentowane. W rozmowie z Onetem odniosła się do nich krytycznie jedna z lekarek.


Kaczyński bezpardonowo zaatakował lekarzy za ich pensje. Ostra reakcja medyczki

Rafał Badowski
12 października 2022, 08:51 • 1 minuta czytania
Kilka dni temu Jarosław Kaczyński w ramach objazdu kraju wizytował Stargard. Jednoznaczne słowa dotyczące zarobków lekarzy były szeroko komentowane. W rozmowie z Onetem odniosła się do nich krytycznie jedna z lekarek.
Kaczyński skrytykował pensje lekarzy w Stargardzie. Fot. Robert Stachnik / Reporter
  • Jarosław Kaczyński stwierdził, że lekarze zarabiają od 70 do 120 tysięcy złotych
  • Lekarka z Podlasia krytycznie skomentowała słowa prezesa PiS
  • Onet sprawdził, jak wyglądają wynagrodzenia lekarzy w Warszawie

– Poszczególni lekarze, nie jacyś wybitni specjaliści, otrzymują kontrakty po 70 tys. zł, a teraz dostaną nawet po 120 tys. zł. A jak ktoś przyjedzie na SOR z sepsą i 40 stopniami gorączki, to mu każą siedzieć kilka godzin na zydlu – w taki sposób mówił o zarobkach lekarzy Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Stargardzie.

Na tym prezes PiS nie zakończył tyrady przeciwko lekarzom. – Znam takiego człowieka. Jeden lekarz zarabia 6 czy 7 tys., a drugi 10 razy więcej. Nie dlatego, że jeden jest wybitny, a drugi słaby. To zależy od innych okoliczności. To musi być zmienione. Chcemy dawać jeszcze więcej pieniędzy, w 2024 r. chcemy przekroczyć 7 proc. PKB. W przyszłym roku będzie 6 proc., o czym marzył prof. Religa. Ale pieniędzmi tego nie zasypiemy. Organizacja nie jest taka, jak być powinna i musimy to zmienić – dodał Jarosław Kaczyński.

Ile jest prawdy w słowach lidera Zjednoczonej Prawicy? Onet postanowił to sprawdzić, prosząc o opinię lekarkę z Podlasia, która woli pozostać anonimowa.

– O takiej pensji, jak te wymienione 70 tys., już nie wspominając o 120 tysiącach, to mogłabym co najwyżej pomarzyć. Podstawowego wynagrodzenia z etatu mam nieco ponad 8 tys.zł. Natomiast jak mam naprawdę dobry miesiąc to jestem w stanie wyciągnąć z dyżurów na SOR jakieś dodatkowe 30 tys. zł – tłumaczy. Zaznacza jednak, że takie zarobki trzeba okupić ciężką pracą i rezygnacją z wolnych weekendów. – Żeby zarobić 70 tys., musiałabym przez cały miesiąc nie wychodzić z pracy. A to jest niewykonalne – zaznacza.

Lekarka o słowach Kaczyńskiego: Musiałabym być Ropocopem

Dodaje, że pracuje w służbie zdrowia od kilkunastu lat i nigdy nie zdarzyło jej się zarobić takiej kwoty w miesiąc. – Może połowę tego, jak człowiek pracuje non stop i śpi w szpitalu. Musiałabym być jakimś Robocopem albo cyborgiem, który nigdy się nie męczy i może pracować dzień i noc bez przerwy. Człowiek jednak ma jakąś określoną wydolność. A w przypadku lekarza przemęczenie mogłoby stanowić zagrożenie dla pacjenta – relacjonuje.

Czytaj także: Praca dla lekarza za granicą? Oto, ile można zarobić w Niemczech, Holandii, Szwecji i Norwegii Portal sprawdził też zarobki lekarzy w szpitalach w Warszawie, ale bez ujawniania, gdzie konkretnie. Najniższa pensja lekarza na etacie w miejskich placówkach, przy założeniu, że pracuje 22 dni po 8 godzin dziennie, to 4 814 zł i 92 grosze brutto.

W tym samym szpitalu najwyższa pensja lekarza to 28 14 zł i 69 groszy. Tyle zarabia tam kierownik oddziału. W innym szpitalu najniższa pensja lekarza na umowie o pracę to 7 339 zł, a najwyższa – 41 335 zł. z kolei największa pensja, jaką w ogóle ma lekarz w Warszawie, to 52 742 zł.