nt_logo

"Co ja się będę 70-letniej matki słuchać". Doda o sugestiach ws. kandydatów na partnera

Weronika Tomaszewska

13 października 2022, 18:13 · 2 minuty czytania
Doda szuka swojego wymarzonego partnera w programie "12 kroków do miłości". Ostatnio pokazała wiadomości od mamy, która ma już swojego faworyta wśród kandydatów. Piosenkarka w najnowszym wywiadzie wyznała, jaki wpływ na miłosne wybory mają jej rodzice.


"Co ja się będę 70-letniej matki słuchać". Doda o sugestiach ws. kandydatów na partnera

Weronika Tomaszewska
13 października 2022, 18:13 • 1 minuta czytania
Doda szuka swojego wymarzonego partnera w programie "12 kroków do miłości". Ostatnio pokazała wiadomości od mamy, która ma już swojego faworyta wśród kandydatów. Piosenkarka w najnowszym wywiadzie wyznała, jaki wpływ na miłosne wybory mają jej rodzice.
Doda dosadnie o radach mamy Wandy Rabczewskiej. Fot. VIPHOTO/EAST NEWS // Fot. TRICOLORS/EAST NEWS
  • Dorota Rabczewska pragnie odnaleźć odpowiedniego kandydata na swojego partnera w programie "Doda. 12 kroków do miłości"
  • Wokalistka ma za sobą randki już z wszystkimi kandydatami wybranymi dla niej przez ekspertów
  • Wokalistka w najnowszym (szóstym) odcinku poznała pochodzącego z Niemiec Stefana, który bardzo jej się spodobał
  • Po wyemitowaniu materiału swoimi wrażeniami z córką podzieliła się Wanda Rabczewska. Mama gwiazdy jest zachwycona mężczyzną
  • – Co ja się będę 70-letniej matki słuchać – podsumowała w odpowiedzi na pytanie od reportera Plotka o jej stosunek do sugestii rodziców

– Podobno wystarczy spotkać 12 osób, aby znaleźć wśród nich bratnią duszę – mówił na początku emisji formatu psycholog dr Leszek Mellibruda. Od kilku tygodni na antenie Polsatu widzowie mogą śledzić randki Dody, która pod okiem specjalisty poznaje właśnie 12 potencjalnych kandydatów na jej partnera. Po każdym ze spotkań rozmawia z psychologiem.

Czytaj także: "To miał być eksperyment dla mnie, a nie na mnie!". Czy Doda znajdzie miłość w nowym programie?

Wśród mężczyzn, którzy zdecydowali się na udział w show, był m.in. Jarosław. Zaprosił Dodę na kolację do swojego domu na Mazurach. Choć zrobił na wokalistce dobre pierwsze wrażenie, to nagle wyznał, że był przez kilka miesięcy w areszcie, co miało zmniejszyć jego szanse na bliższe poznanie Rabczewskiej.

Było też kilku innych kandydatów, z którymi gwiazda nie mogła odnaleźć nici porozumienia. Podczas ostatniego odcinka furorę zrobił jednak Stefan z Niemiec. Doda przyznała, że wszystko jej się w nim podoba.

Czytaj także: "Przestańcie mi gadać o tym ginekologu". Doda zwróciła się do widzów swojego show

Okazuje się, że nie tylko piosenkarka ma o nim dobre zdanie. Jej ukochana mama Wanda po emisji odcinka napisała wiadomość do córki: "BARDZO MI SIĘ PODOBA ten Stefan", co mogliśmy zobaczyć na InstaStory.

Doda pociągnęła mamę za język. "A co konkretnie?" – dopytała. "Wszystko. I wygląd i uśmiech i przystojny i dżentelmen i opiekuńczy i podobny start życiowy jak Ty itp. itd. Młody opuścił dom, więc rozumie Ciebie. Super odcinek" – odpisała.

Doda o zdaniu bliskich. "Co ja się będę 70-letniej matki słuchać"

Rabczewska w rozmowie z Plotkiem zdradziła, że przy wyborze partnera nie będzie się sugerowała zdaniem mamy. Wspomniała, że przekonania rodzicielki często nie szły w dobrym kierunku.

– Wielokrotnie życie mnie nauczyło, że moja mama była zachwycona moim partnerem życiowym, który później okazał się dewastujący dla mojego życia. Tak jak każda osoba może dać się ponieść pozorom i dać się oszukać. Swoje decyzje – zwłaszcza, że mam prawie 40 lat – podejmuje sama. Co ja się będę 70-letniej matki słuchać – powiedziała.