W ostatnim czasie Rosjanie coraz intensywniej atakują cele w Ukrainie przy użyciu irańskich dronów. Rosjanie temu jednak zaprzeczają, ale ostatnio doradca ministerstwa obrony Rosji Rusłan Puchow powiedział na wizji przez przypadek to, czego widzowie nie powinni usłyszeć w tej sprawie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rosjanie atakują cele cywilne w Ukrainie przy użyciu dronów irańskiej produkcji
Oficjalnie władze na Kremlu temu zaprzeczają, ale doradca szefa MON Rosji "zaliczył" wpadkę w tej sprawie
Co więcej, Amerykanie informują, że na Krymie przebywa stosunkowo niewielka liczba Irańczyków, którzy pomagają Rosji w obsłudze dronów
Wpadka miała miejsce na antenie telewizji RBK. Członek Rady Społecznej Ministra Obrony Rosji Rusłan Puchow nie chciał być pytany w programie o irańskie drony. Poprosił o to prowadzących, ale wtedy był już na antenie i miał włączony mikrofon.
Doradca szefa MON Rosji chciał uniknąć pytań o drony z Iranu
– Nie pytajcie za dużo o irańskie drony. To jak z dupą, masz ją, ale nie mów o tym. Wszyscy wiemy, że są irańskie, ale władze nie chcą się do tego przyznawać – poprosił ekspert.
Dodajmy, że w czwartek Unia Europejska nałożyła sankcje na osoby z Iranu i firmę zbrojeniową, która ich zdaniem dostarczyła Rosji irańskie drony kamikadze, które zostały wykorzystane w ostatniej fali ataków.
Chodzi o producenta dronów Shahed Aviation Industries i trzech irańskich wojskowych. Sankcjami objęto generała dywizji Mohammeda Hosseina Bagheriego, obecnego szefa sztabu sił zbrojnych Iranu, generała Sayeda Hojatollaha Qureishiego oraz generała brygady Saeeda Aghajaniego, dowódcę programu dronów Strażników Rewolucji (jedna z dwóch gałęzi irańskich sił zbrojnych).
UE nakłada sankcje ws. irańskich dronów
"Po trzech dniach rozmów ambasadorowie UE uzgodnili środki przeciwko podmiotom dostarczającym irańskie drony, które uderzyły w Ukrainę" - poinformowała na Twitterze czeska prezydencja UE.
Za ten ruch UE podziękował już minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba "Z zadowoleniem przyjmuję szybkie działanie UE po moim poniedziałkowym (17 października) apelu o nałożenie sankcji na Iran za pomoc Rosji w zabijaniu Ukraińców i uszkodzeniu naszej infrastruktury energetycznej" – przekazał polityk.
Od 10 października Rosjanie przeprowadzili falę ataków na ukraińskie cele cywilne i infrastrukturę przy użyciu dronów produkcji irańskiej. Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział podczas przemówienia w środę, że 233 irańskie drony Shahed zostały zniszczone przez ukraińską obronę powietrzną w ciągu ostatnich 10 dni. Z kolei minister energetyki Ukrainy Herman Haluszczenko przekazał w czwartek, że Rosja w ciągu ostatnich 10 dni przeprowadziła około 300 uderzeń w system energetyczny Ukrainy.
Władze USA: Na Krymie są Irańczycy
Rosja cały czas twierdzi, że nie ma wiedzy o tym, że jej armia używa irańskich dronów w Ukrainie, a władze Teheranie nazywają oskarżenia "bezpodstawnymi."
Nijak ma się to do ustaleń Amerykanów, którzy w czwartek poinformowali, iż na Krymie przebywa stosunkowo niewielka liczba Irańczyków, którzy pomagają Rosji w obsłudze dronów. Irańczycy szkolą i zapewniają wsparcie wojsku Władimira Putina w obsłudze dronów.
– Informacje, które mamy, są takie, że Irańczycy umieścili na Krymie trenerów i wsparcie techniczne, ale to Rosjanie zajmują się pilotażem – powiedział mediom John Kirby, czyli rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.