Nowe fakty ws. zbrodni pod Garwolinem. Matka i jej partner usłyszeli zarzuty
Michał Koprowski
26 października 2022, 17:55·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 października 2022, 17:55
Prokurator Krzysztof Czyżewski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach przekazał, że matka czteroletniego chłopca, którego zwłoki odnaleziono w lesie oraz jej partner usłyszeli zarzuty. Zatrzymani nie przyznają się jednak do "tak sformułowanego czynu".
Reklama.
Reklama.
26 października w Rudzie Talubskiej w woj. mazowieckim odkryto zakopane zwłoki 4,5-letniego chłopca
W sprawie zatrzymano matkę dziecka oraz jej partnera, który przyznał się do zakopania ciała
Zatrzymani usłyszeli zarzuty jeszcze tego samego dnia, ale nie przyznali się do "tak sformułowanego czynu"
Prokuratura zamierza złożyć wnioski o tymczasowy areszt
Matka 4,5-letniego chłopca oraz jej partner usłyszeli zarzuty
Prokurator Krzysztof Czyżewski przekazał, że matka dziecka oraz jej partner "usłyszeli zarzuty zbrodni zabójstwa". W rozmowie z dziennikarzami przyznał również, że "podejrzani nie przyznali się do popełnienia tak sformułowanego czynu", a złożone przez nich zeznania są "tylko częściowo zbieżne z ustalonym stanem faktycznym".
– Kierując się potrzebę zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania przygotowawczego, prokurator zamierza złożyć co do obu tych osób wniosek do sądu rejonowego o zastosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania – powiedział prokurator Czyżewski, cytowany przez "Wirtualną Polskę".
Przerażające odkrycie w okolicy Garwolina
Ciało 4,5-letniego dziecka zostało znalezione w środę rano w lesie znajdującym się w Rudzie Talubskiej w woj. mazowieckim, niedaleko Garwolina. Jak przekazała rzeczniczka mazowieckiej policji, poszukiwania chłopca trwały od piątku 21 października.
– Współpraca Komendy Stołecznej Policji z Garnizonem Mazowieckim Policji doprowadziła do tragicznego finału. Dzisiaj rano około godz. 5 ujawniono zakopane w lesie zwłoki dziecka, chłopca w wieku około czterech lat – poinformowała w rozmowie ze stołeczną "Wyborczą" podinsp. Katarzyna Kucharska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji.
Podejrzani to dwoje 19-latków – Karolina W. matka oraz jej partner Damian G., który nie jest ojcem chłopca. Aresztowano ich ok. godz. 22:30 w Gogolach Wielkich w powiecie ciechanowskim.
Konkubent przyznał się do zakopania zwłok dziecka. Ciało 4,5-letniego Leona zostało ukryte ok. 100 metrów od zabudowań mieszkalnych. Jego zwłoki zawinięto w koc i zakopano w płytkim dole.
Ulica, w pobliżu której dokonano makabrycznego odkrycia, ciągnie się 1,6 km między Rudą Talubską a Cmentarzem Parafialnym w Górkach i jest terenem w większości zalesionym. W niektórych fragmentach przecinają go pola uprawne i pojedyncze zabudowania gospodarskie.
Poszukiwania 4,5-letniego Leona rozpoczęto po tym, jak jego zaginięcie zgłosiła 63-letnia prababcia, mieszkanka dzielnicy Targówek w Warszawie. Jak dowiedział się PAP, miała obawiać się o życie prawnuka, ponieważ nie widziała go od kwietnia bieżącego roku. Matka chłopca w okolicach Garwolina mieszkała od niedawna. Wcześniej kilkakrotnie zmieniała miejsce zamieszkania.