Ostatnie dni października to równolegle ostatnie ciepłe dni tej jesieni. Po Wszystkich Świętych czeka nas konkretne ochłodzenie. Do końca miesiąca temperatury będą spadać poniżej 10 stopni Celsjusza. To jednak nie koniec. Wiadomo, kiedy spadnie pierwszy śnieg.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ze względu na wyż, który dominuje nad Polską, doświadczają nas za to wyjątkowo gęste mgły. Widoczność jest ograniczona od 200 nawet do 50 metrów.
Z powodu zjawiska wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia dla województwa podlaskiego oraz zachodnich i północno-zachodnich krańców województwa mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego.
Aż do piątku temperatura maksymalna w ciągu dnia będzie stopniowo spadać. W środę możemy spodziewać się od 12 do 16 stopni Celsjusza. Już w czwartek mowa o 11-14 stopniach. W piątek zaś słupki rtęci nie przekroczą progu 10 stopni Celsjusza.
Przełom listopada i grudnia da nam w kość. Nie tylko śnieg, ale i mróz
Co więcej, prognozy długoterminowe pozwoliły synoptykom podać odpowiedź na pytanie, kiedy spadnie śnieg.Wszystko wskazuje na to, że już w drugiej połowie miesiąca pojawi się na nizinach.
Niestety, należy spodziewać się raczej opadów deszczu ze śniegiem. Sama warstwa białego puchu będzie niezwykle cienka, a w zasadzie, od razu będzie ulegać rozpuszczeniu. Średnia temperatura w ciągu miesiąca wyniesie od 1,3-3,2 stopni Celsjusza.
W czasie przechodzenia stref frontowych możliwe, że doświadczymy pierwszych opadów śniegu jeszcze przed drugą połową miesiąca. W tym wypadku jednak na śnieg mogą liczyć jedynie mieszkańcy z rejonów podgórskich i górskich.
Warto podkreślić, że pierwsze listopadowe opady śniegu to nie anomalia. Jak pisaliśmy w naTemat, ze względu na silny wir polarny cały grudzień upłynie pod znakiem uciążliwych mrozów.
Wir polarny to układ niskiego ciśnienia znad Arktyki. Zwarty cyklon zatrzymuje zimne masy powietrza nad biegunem północnym, przez co zimy są łagodniejsze w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Tym razem jednak grozi nam jego uwolnienie, stąd ryzyko srogiej zimy.
Pomimo tego, biorąc pod uwagę prognozowane temperatury w ciągu całej zimy, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada, że ta pora roku będzie cieplejsza średnio o 1,5 stopnia od poprzednich.
Co więcej, według synoptyków suma opadów atmosferycznych w ostatnim miesiącu tego roku może być bardzo wysoka. Niewykluczone, że pobijemy rekordy z ostatnich 30 lat.