Tomasz Lis
Tomasz Lis Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta

Niełatwo być "lemingiem". Dla jednych to "bezrefleksyjny przeżuwacz medialnych mądrości", dla innych leń i obibok, któremu obca jest postawa obywatelskiego zaangażowania. - Czas wziąć leminga w obronę - pisze Tomasz Lis.

REKLAMA
Określenie “leming” zrobiło w 2012 roku w Polsce zawrotną karierę i na trwałe weszło do języka publicznej debaty. Kim jednak tak naprawdę jest leming? - Zależy kogo spytać - odpowiada w najnowszym “Newsweeku” Tomasz Lis i pokazuje, że krytyka spadająca z prawa i z lewa na polskie lemingi jest niesprawiedliwa.
Tomasz Lis
"Newsweek"

Oto okazało się, że największym problemem w Polsce jest nie niekompetencja rządzących, głupota, zła wola i cwaniactwo, ale pracowitość i zaradność. Dokładnie to, co w całym cywilizowanym świecie uznawane jest za wyraz patriotyzmu, w Polsce uznano za wyraz głupoty, to, co gdzie indziej postrzega się jako cnotę, u nas zaczęto wyszydzać. Leming stał się obiektem wrednej nagonki i pogardliwych ataków w stopniu większym niż kibole i neonaziści. CZYTAJ WIĘCEJ

Według Lisa fakt, że to właśnie lemingom dostawało się w ostatnim czasie tak często, to najlepszy dowód na to, jak bardzo wynaturzony jest język publicznej debaty.
Tomasz Lis
"Newsweek"

Mało kto tak dostawał w mijającym roku w skórę. Z lewa i z prawa. Mocno i niesprawiedliwie. Czas wziąć leminga w obronę. A nawet więcej – postawić go na piedestale. CZYTAJ WIĘCEJ


Za co lemingów nie lubi polska prawica? Przede wszystkim za domniemany brak umiejętności krytycznego i niezależnego myślenia, a także egoizm i płytki materializm.
Tomasz Lis
"Newsweek"

Dosadnie podsumował lemingi jeden z prawicowych publicystów – to „bezrefleksyjni przeżuwacze medialnych mądrości”. Inny prawicowy publicysta szyderczo opisał wymarzone cele i ulubione rekwizyty leminga. To w szczególności mieszkanie w apartamentowcu, toyota auris, meble z Ikea, smartfon i kijki do nordic walking. CZYTAJ WIĘCEJ


Podstawowym jednak problemem z lemingami zdaniem prawicowych publicystów jest to, że “leming jest kretynem, bo zamiast głosować na PiS i popierać prezesa, wciąż popiera Platformę”. Wystarczyłoby więc, aby zmienił front i zamiast Tuska, zaczął słuchać Kaczyńskiego.
Tomasz Lis
"Newsweek"

Powinien gardłować o zamachu i porównywać Polskę do Białorusi, a dureń nie rozumie, że Polska to Białoruś. CZYTAJ WIĘCEJ


Lis zauważa jednak, że leming naraził się nie tylko prawicy. Niedawno podpadł także Jackowi Żakowskiemu i Waldemarowi Kuczyńskiemu, którzy zarzucili mu lenistwo i brak obywatelskiej postawy.
Tomasz Lis
"Newsweek"

Okazuje się bowiem, że leming nie wykazuje wystarczającej świadomości i aktywności obywatelskiej. Nie poszedł na przykład na miting przed Zachętą w rocznicę śmierci prezydenta Narutowicza. Nie jest więc wprawdzie leming kretynem, ale wszystko mu wisi, trzeba go więc napiętnować i sprowadzić na właściwą drogę. CZYTAJ WIĘCEJ


Skąd ta powszechna niechęć do lemingów? Lis zauważa też, że te sympatyczne zwierzęta “złą prasę” mają od dawna.
Tomasz Lis
"Newsweek"

Lemingi PR mają fatalny i to od kilkudziesięciu lat. Wtedy pojawił się film, w którym pokazano, jak całym stadem skaczą ze skały do morza na pewną śmierć. Była to totalna mistyfikacja. Po pierwsze dlatego, że lemingi skłonności samobójczych w ogóle nie mają, po drugie dlatego, że film zrobiono w kanadyjskim stanie Alberta, gdzie lemingów w ogóle nie ma. CZYTAJ WIĘCEJ

Niestety, zła sława trwale przylgnęła do leminga i dziś służy on często jako chłopiec do bicia dla politycznych publicystów.
Więcej w nowym numerze "Newsweeka".