Rosjanie stracili ośrodek wypoczynkowy w Skubiance nad Zalewem Zegrzyńskim. Ambasada tego kraju od miesięcy nie płaciła za dzierżawę terenu należącego do Skarbu Państwa. Stąd decyzja Lasów Państwowych, że trzeba go odzyskać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Odkąd wybuchła wojna w Ukrainie rosyjska ambasada traci kolejne budynki, które użytkowała w Polsce
Ostatnim z nich jest ośrodek wypoczynkowy w Skubiance nad Zalewem Zegrzyńskim
Lasy Państwowe będą domagać się zapłaty około 100 tys. zł za dzierżawę, gdyż Rosjanie nie płacą od kwietnia
Sprawę opisuje dziennik "Fakt". Jak czytamy, sprawa odebrania Rosjanom nieruchomości trafiła do Prokuratorii Generalnej kilka miesięcy temu, gdyż na polecenie Lasów Państwowych pracownicy tej instytucji mieli przygotować pozew do sądu. Teraz zapada decyzja, aby wejść na teren ośrodka i odebrać go Rosjanom.
Rosjanie stracili kolejną nieruchomość w Polsce
– Potwierdzam. Otworzyliśmy dzisiaj bramę na teren nieruchomości. W ośrodku pracuje teraz specjalna komisja inwentaryzacyjna. Powstają protokoły z opisem wszystkiego, co znajduje się w budynkach i wokół nich – powiedział "Faktowi" Michał Gzowski z Lasów Państwowych. – Po naszych czynnościach zostaną wymienione zamki, a wejście na teren oraz drzwi do budynków zostaną zaplombowane – wyjaśnił.
Gzowski przekazał także, że Lasy Państwowe będą również domagać się zapłaty około 100 tys. zł za dzierżawę. Rosjanie nie płacą od kwietnia.
"Wydałem odmowną decyzję dekretową ws. budynku przy al. Szucha 7. Roszczenia do niego zgłaszała Federacja Rosyjska. Od 1990 r. w budynku mieści się Ambasada Ukrainy. Teraz placówka naszych ukraińskich przyjaciół jest już bezpieczna" – informował wówczas Rafał Trzaskowski.
"Od miesięcy pracujemy nad przejęciem osiedla przy ul. Sobieskiego 100. Mamy prawomocne wyroki, jest wyznaczony komornik" – napisał wtedy na Twitterze."Wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę zdecydowałem, że długofalowo urządzimy tam mieszkania na potrzeby ukraińskich rodzin z dziećmi" – dodał. Po wejściu na osiedle, okazało się, że mieszkania są w opłakanym stanie.
Dodajmy również, że od wybuchu wojny w Ukrainie przedstawiciele rosyjskiej ambasady nie są zapraszani na żadne oficjalne uroczystości z udziałem polskich władz. Polska nie może nakazać ambasadorom innych państw podobnego podejścia, jednak jak informowała niedawno "Rzeczpospolita" – takich zaproszeń nie wysyłają też inni akredytowani w Polsce ambasadorowie. Zostali też poproszeni o poinformowanie polskiego MSZ, jeśli chcieliby takie zaproszenie wystosować. To jednak ostatnio nie przeszkodziło nuncjuszowi papieskiemu zaprosić ambasadora Rosji w Polsce na przyjęcie.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.