Antoni Macierewicz podsumował 2012 rok na antenie telewizji Trwam. Zdaniem posła PiS, w Polsce dzieje się bardzo źle pod każdym względem, a winny jest tylko jeden: Donald Tusk.
Macierewicz w "Głosie Polski" w Telewizji Trwam podsumował odchodzący 2012 rok. Jego zdaniem, w ciągu ostatnich 12 miesięcy w Polsce "dominowały czarne barwy, przygnębienie i przekonanie, że wszystkie sprawy w Polsce idą w złym kierunku".
Odczuwamy pogorszenie sytuacji gospodarczej, społecznej. Zastanawiamy się, czy znajdziemy do pierwszego pieniądze dla dzieci, na wyżywienie, na podstawowe potrzeby. Co będzie z chorymi rodzicami, z dziećmi –to wszystko musi napawać olbrzymim niepokojem.
Oczywiście, winę za taki stan rzeczy, w opinii Antoniego Macierewicza, ponosi polski rząd. Gabinet Donalda Tuska, zdaniem posła PiS, próbuje przyłączyć Polskę do "tworzącego się nowego państwa, skupionego wokół potężniejącej Rzeszy państwa niemieckiego".
Na szczęście, jest jeszcze światełko w tunelu: środowiska skupione wokół mediów ojca Tadeusza Rydzyka.
Antoni Macierewicz przekonywał też, że w 2012 rozstrzygnięty został jeden punkt w katastrofie smoleńskiej. Chodzi o to, że na wraku tupolewa stwierdzono obecność materiałów wybuchowych.
Na zakończenie zaś Macierewicz wzywał: "Bądźmy razem. Bądźmy dumni i pewni, że Polska powstanie".
Musi też olbrzymim niepokojem napawać to, co się dzieje z atakiem na naszą wiarę - słyszymy o in vitro, o tak zwanych związkach partnerskich, o coraz dalszych atakach na chrześcijaństwo, o bezczeszczeniu krzyża, obrazu Madonny... Krótko mówiąc: wraz z rządem Donalda Tuska nasila się wszystko to, co przybiera kształt apokaliptycznego ataku na człowieczeństwo.
"Głos Polski"
Antoni Macierewicz
Poseł PiS
Widać, jak zbieramy się razem. Powstaje wielki ruch społeczny skupiony wokół TV Trwam i PiS. Setki tysięcy ludzi wychodzą na ulicę. Bo nie tylko mniejszości mogą rządzić. Ten obraz Polski powstającej z kolan jest obrazem dającym nam wielką nadzieję.
"Głos Polski"
Antoni Macierewicz
Poseł PiS
Wiemy, że była eksplozja i wiemy, że doszło do niej najprawdopodobniej na skutek zamachu. Z ubolewaniem patrzę na ludzi takich jak Donald Tusk, którzy próbują zaprzeczać tej oczywistej prawdzie, sami nie wierząc w to, co mówią.