Nowe fakty ws. śmierci rodziny z Zalesewa. Pożar nie wybuchł przypadkowo
Michał Koprowski
09 listopada 2022, 19:46·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 listopada 2022, 19:46
Według ustaleń poznańskiej prokuratury ws. śmierci czteroosobowej rodziny w Zalesewie pod Poznaniem – pożar domu został wzniecony celowo. Informacja zdaje się potwierdzać wcześniejsze przypuszczenia, które wskazywały, że pożar mógł być próbą tuszowania zabójstwa.
Reklama.
Reklama.
W nocy z 10 na 11 października w miejscowości Zalesewo w województwie wielkopolskim doszło do tragicznego zdarzenia
W pożarze domu zginęło polsko-niemieckie małżeństwo oraz dwoje dzieci
Medialne doniesienia wskazywały, że pożar mógł być próbą tuszowania zabójstwa. Teraz prokuratura potwierdziła, że ogień został wzniecony celowo
Rozszerzone samobójstwo lub zabójstwo
11 października po północy straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w Zalesewie. – Cały dach objęty był ogniem, również pomieszczenia na pierwszym piętrze były objęte pożarem – relacjonował w rozmowie z TVN24 starszy kapitan Jarosław Szewczyk z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Poznaniu.
Podczas gaszenia pożaru strażacy natknęli się na dwa ciała. Kolejne dwa odnaleźli już po ugaszeniu ognia. Jak ustaliło wówczas Radio Poznań, w domu mieszkała polsko-niemiecka rodzina, która niedawno przeprowadziła się do Polski i od pewnego czasu remontowała budynek.
Od początku wiele wskazywało, że zdarzenie nie było wynikiem przypadku. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przyznał, że pewne okoliczności wskazują, iż w Zalasewie mogło dojść do tzw. rozszerzonego samobójstwa lub zabójstwa.
– W tym zdarzeniu nie wykluczamy także udziału osób trzecich. Na miejscu pracują m.in. biegli z zakładu medycyny sądowej oraz z dziedziny pożarnictwa. Trwa zbieranie materiału dowodowego – mówił prok.Wawrzyniak.
Ślady brunatnej substancji na podłodze
Niedługo po tragicznym zdarzeniu dziennikarz RMF FM informował, że 61- letni Niemiec miał mieć założony worek na głowę. Z kolei na twarzy 9-letniego chłopca miał leżeć fragment materiału. Ponadto na podłodze miały być widoczne ślady brunatnej substancji. Nie były to jednak informacje potwierdzone przez policję.
– Ustalamy, czy jest to zdarzenie o charakterze kryminalnym, prowadzone będą oględziny miejsca zdarzenia, przeprowadzona zostanie sekcja zwłok – mówił rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak w rozmowie z mediami.
Prokuratura: Pożar został wzniecony celowo
Jak podaje RMF FM, biegli stwierdzili, że 9- latek zginął w wyniku rozległych obrażeń głowy oraz twarzy, które zostały zadane tępokrawędzistym narzędziem. Prokuratura nadal czeka na ostateczne opinie biegłych o przyczynach śmierci trzech ofiar, których ciała zostały zwęglone w pożarze.
Najnowsze ustalenia poznańskiej prokuratury wskazują, że pożar został wzniecony celowo. Według biegłego z zakresu pożarnictwa, ktoś celowo rozprowadził w różnych miejscach łatwopalną ciecz. Prawdopodobnie była to benzyna, ale trwają badania nad potwierdzeniem zastosowania właśnie tej substancji. Wykluczono użycie mechanizmu zdalnego lub czasowego.