Sztandarowy projekt PiS upada na dobre. "Nie zmienia się konstytucji z tymi, którzy ją łamią"
redakcja naTemat
10 listopada 2022, 07:35·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 listopada 2022, 07:35
Politycy Prawa i Sprawiedliwości chcieli dokonać zmian w konstytucji RP oraz w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora ws. immunitetu formalnego, złożyli już wniosek w Sejmie, ale nie zyskają wsparcia opozycji. "Nie zmienia się konstytucji z tymi, co łamią konstytucję" – powiedziała Wanda Nowicka z Lewicy. Jeszcze mocniej podsumował działania PiS Donald Tusk. "Nie radzą sobie" – mówił na spotkaniu z wyborcami.
Reklama.
Reklama.
Prawo i Sprawiedliwość chce dokonać zmian w konstytucji RP
Partia chce znieść immunitety formalne, złożono już nawet projekt
Opozycja nie zostawia na pomyśle suchej nitki, więc zmian nie będzie
Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość chce dokonać - nie po raz pierwszy zresztą - zmian w konstytycji RP? Jarosław Kaczyński wspominał już o tym podczas ostatnich spotkań z Polakami. – To będzie trudne, bo to jest kwestia w wielkiej mierze konstytucyjna, ale chcemy znieść tzw. immunitety formalne. Dotyczyć to będzie posłów, ale też sędziów i prokuratorów – mówił niedawno podczas spotkania z mieszkańcami Mielca prezes PiS.
Zmiana nie będzie dotyczyć immunitetów materialnych. – Nie może być tak, że poseł odpowiada karnie za to jak głosuje, albo za to co mówi z mównicy. Chyba, że jest to obrażanie ludzi i mamy prywatną skargę. Natomiast w innych przypadkach to jest wyjęte spod odpowiedzialności karnej. I to musi być zachowane – przekonywał wówczas Kaczyński.
Jak się okazało, przy okazji partia rządząca chciała uderzyć w marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego. – Nie ma bardziej jaskrawego przypadku nadużywania immunitetu poselskiego w ostatnich latach jak casusu marszałka Grodzkiego. To moment sprawdzający dla wszystkich elit politycznych – mówił senator PiS Marek Pęk. W środę o złożeniu projektów zmian w Sejmie poinformował media Marek Ast.
– Projekt nie jest długi, ale ważny. Nie codziennie zmienia się konstytucję – podkreślił Ryszard Terlecki, który również jest orędownikiem zmian. Sęk w tym, że do zmiany konstytucji porzebna jest większość 2/3 głosów, a takiej większości PiS w Sejmie nie ma i w tej kadencji raczej mieć nie będzie. Opozycja zareagowała na pomysły rządzących w zdecydowany sposób.
"Zmieniać z Kaczyńskim konstytucję to tak samo, jak pilnować banku z kasiarzem" - napisał Marcin Kierwiński z PO. Jeszcze mocniej zareagowała Wanda Nowickaz Lewicy. – Nie zmienia się konstytucji z tymi, co łamią konstytucję. Z PiS-em Lewica konstytucji nie zmienia – zapowiedziała była marszałek Sejmu.
Do pomysłu Jarosława Kaczyńskiego i jego partii odniósł się też Donald Tusk, który zabrał głos na spotkaniu wyborczym w Płocku. – Skoro nie radzą sobie ze wszystkimi problemami, które są problemami polskich rodzin, wpadli na pomysł, że będą zmieniać konstytucję – przyznał i ostrzegał, że w razie zniesienia immunitetów jeszcze większą władzę zyska Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza tak szybko rezygnować ze swojego pomysłu. – Jest jeszcze trochę czasu do wyborów, wiec powinniśmy energicznie zająć się tym projektem po Nowym Roku – zapowiedział już Ryszard Terlecki. Czy partii rządzącej uda się zmienić zapisy w konstytucji RP? Na dzień dzisiejszy to raczej mało prawdopodobne.