Tomasz Organek jest kolejnym artystą, który w ostatnim czasie ogłosił swoje odejście z Kościoła katolickiego. "Mnie z tym Kościołem nic nie łączy, oprócz pewnych wspomnień, tradycyjnych obrządków w mojej miejscowości (...). Tradycja jest fajna, ale za nią nic nie idzie - to są puste święta" – tłumaczył w podcaście Katarzyny Zdanowicz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tomasz Ogranek to jeden z najpopularniejszych współczesnych polskich muzyków. Ze swoim projektem Organek wydał 4 albumy (dwa pierwsze pokryły się platyną), wiele razy występował na Męskim Graniu i największych polskich festiwalach. Jest też laureatem kilku nagród.
W podcaście "Zdanowicz. Pomiędzy wersami" opowiadał m.in. o planowanej apostazji. Przyznał, że był nawet ministrantem, ale już wtedy wiedział, że kiedyś odejdzie z Kościoła.
W rozmowie nawiązał do niedawnego ogłoszenia Dawida Podsiadło, który zapowiedział apostazję.
W ostatnim czasie coraz więcej gwiazd mówi otwarcie o odejściu z Kościoła katolickiego. Pod koniec października podzielił się tym Dawid Podsiadło. – Mam problem z instytucją, a nie z wiarą. Wszyscy widzimy kolejne mnożące się przypadki pedofilii, wtrącanie się w sprawy polityczne, światopoglądowe – powiedział w wywiadziez Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim. O hipokryzji Kk śpiewa też w piosence "Post" z najnowszej płyty "Lata Dwudzieste".
Najpierw Podsiadło, teraz Organek. Muzyk też chce dokonać apostazji
Tomasz Organek pochodzi z religijnej rodziny i był ministrantem. Jednak nie z powodu wiary, a bardziej z tradycji. – Nigdy takiej więzi nie potrafiłem nawiązać. Ani z Bogiem, ani z czymś wyższym. Jakiegoś mistycyzmu nigdy we mnie nie było. Będąc ministrantem, już wiedziałem, że nic z tego nie będzie. Wiedziałem, że odejdę z tego Kościoła wcześniej niż później. To uczciwe podejście do sprawy – mówił w podcaście Katarzyny Zdanowicz.
– Kościół jest dla mnie instytucją, z której chce się wydostać, (...) jest mi obcy, więc nie chcę być tego częścią – kontynuował. Przyznał też, że rozważa apostazję.
W ostatnim czasie wiele polskich gwiazd podjęło lub rozważa taką decyzję. Oprócz Podsiadło (już rozpoczął cały proces) i Organka, zapowiedziała to m.in. Margaret, Matylda Damięcka, Agnieszka Włodarczyk czy Katarzyna Warnke.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Ostatnio Dawid powiedział, że rozważa apostazję, ja też rozważam apostazję. Bo mnie z tym Kościołem nic nie łączy, oprócz pewnych wspomnień, tradycyjnych obrządków w mojej miejscowości (...). Tradycja jest fajna, ale za nią nic nie idzie - to są puste święta.
Tomasz Organek
Być może jest to teraz modne. Być może dodaje odwagi ludziom. Wcześniej było to zupełnie nieobecne w moim życiu, a od kilkunastu lat Kościół katolicki zaczął się bardzo mocno kompromitować. Poprzez wszystkie niewyjaśnione afery pedofilskie, sprawy majątkowe, finansowe - to wszystko jest niejasne. Poprzez postawę obecnego papieża dotycząca wojny w Ukrainie - i tak dalej.