Innym razem pojawiły się problemy z bagażami - Polacy, którzy wysiedli w Oslo, spostrzegli, że walizki zostały w Polsce. Niedawno przedstawiciele linii lotniczych oburzali się, że z powodu braku odpowiedniego sprzętu muszą odwoływać loty przy niesprzyjającej pogodzie, co naraża ich na straty finansowe i wizerunkowe. Wizz Air przeniósł swoje kursy na Okęcie, gdyż z powodu Modlina
stracił 8 milionów złotych. Chciałoby się rzec, że limit wpadek został wyczerpany. Jednak jak nakazuje doświadczenie, bezpieczniej stwierdzić, że to jeszcze nie koniec i niewykluczone, że na pasażerów czekają kolejne "niespodzianki".