W Katarze pojawili się już pierwsi "kibice" z krajów, które za kilka dni rozpoczną bój w mistrzostwach świata. Użyty cudzysłów jest jednak nieprzypadkowy. Okazuje się, że do parady organizatorzy... zatrudnili fałszywych fanów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Nie jestem radykalnym muzułmaninem. Homoseksualizm określamy jednak jako "haram". To dla nas wszystko to, co zakazane. Dlaczego tak uważam, że homoseksualizm to "haram"? Bo to defekt mózgu – skwitował w szokujących słowach Salam.
Co ciekawe, po tej skrajnej opinii wywiad został przerwany przez jednego z rzeczników katarskich MŚ.
Fałszywi kibice na ulicach Kataru
Jednak – obok wielu kontrowersji – wychodzą na jaw też inne, dziwaczne sytuacje. "Katarscy organizatorzy zatrudniają fałszywych, międzynarodowych fanów" – donosiła we wtorek hiszpańska "Marca", pisząc o "dziwnej paradzie", którą zorganizowano na ulicach Dohy.
"To prawdopodobnie jeden z najbardziej surrealistycznych obrazów, jakie można zobaczyć na mundialu" – czytamy na stronie hiszpańskiego dziennika. Otóż podczas parady ulicami katarskiej stolicy, w której reprezentowane były wszystkie uczestniczące kraje, można było zobaczyć kibiców, którzy nie należeli do krajów, które reprezentowali w pochodzie.
Na nagraniach, które powoli zalewają internet, widać między innymi roześmianych, wymalowanych i z flagami w dłoniach kibiców Argentyny, Niemiec, Hiszpanii czy Brazylii, którzy kompletnie nie wyglądają jak obywatele tych krajów.
Nie znają żadnych krajowych przyśpiewek ani przede wszystkim języka. Kim zatem są? "Nie wierzę... Poprzebierali Banglijczyków za kibiców reprezentacji Portugalii. Kabaret" – napisał Piotr Piotrowicz, który był trenerem w kilku szwedzkich klubach.
Komentarzy internautów jest jednak więcej: "Cyrk w Katarze!"; "Ci ludzie, to z jakiej części Hiszpanii pochodzą?"; "Opłaceni przebierańcy"; "Statyści!" – czytamy.
– To za mały kraj. Piłka nożna i mistrzostwa świata są na niego za duże. [...] Wybór Kataru był błędem. Wówczas zgadzaliśmy się w komitecie wykonawczym, że Rosja dostanie turniej w 2018 roku, a USA w 2022 – stwierdził.
Co więcej, Katar kupił mundial poprzez biznes, jaki udało się katarskim bogaczom dogadać z Francuzami. Blatter przyznał, że mowa o dwójce bardzo ważnych postaci, z pierwszych stron gazet. Strona katarska zdołała przekonać duet: Michel Platini, czyli były świetny piłkarz i szef UEFAoraz Nicola Sarkozy, czyli ówczesny prezydent Francji.
Były sternik FIFA jednoznacznie połączył wybór kraju-gospodarza z transakcją, na mocy której Katar – sześć miesięcy po wyborze FIFA – kupił od Francji myśliwce za prawie 15 miliardów dolarów.
Mundial w Katarze odbędzie się od 20 listopada do 18 grudnia 2022. W finałach zagrają 32 drużyny. Biało-Czerwoni zagrają w grupie kolejno z Meksykiem, Arabią Saudyjską oraz Argentyną. Na awans do fazy pucharowej Polska czeka od mundialu w 1986 roku.