Basia Kurdej-Szatan poprowadzi z mężem program śniadaniowy
Basia Kurdej-Szatan poprowadzi z mężem program śniadaniowy Fot. Piotr Molecki/East News
Reklama.
  • Barbara Kurdej-Szatan aktualnie przeżywa istny szczyt swojej kariery. W kinach bez przerwy możemy oglądać coraz to nowsze produkcje z jej udziałem
  • Nieustannie prowadzi swoje social media, a także aktywnie uczestniczy w życiu show-biznesowym, pojawiając się na eventach czy pozując w błyskach flashy
  • Oprócz tego jest żoną i matką, a także prezeską Fundacji "Z porywu serca"
  • Teraz media obiegła informacja, że poprowadzi razem z mężem program śniadaniowy na antenie ZOOM TV
  • 4 lipca na antenie ZOOM TV zadebiutował program "Poranny rogal". Pierwszy sezon formatu liczący 60 odcinków zakończył się 23 września. Nowa propozycja śniadaniowa dla widzów, "którzy chcą być na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami, a przy tym trochę się pośmiać przy porannej kawie" - jak tłumaczy dyrektorka programowa stacji Katarzyna Białek dla portalu wirtualnemedia.pl.

    "Poranny rogal" w swojej formule zakłada przegląd najważniejszych informacji z kraju i ze świata w dziedzinie gospodarki, kultury czy show-biznesu. Gwarancją uśmiechu na twarzach widzów mają być duety prowadzących. Wśród nich między innymi Krzysztof Skiba i Jacek Kawalec, Sławomir i Kajra, Katarzyna Zielińska z siostrą czy Katarzyna Pakosińska z mężem.

    Teraz, jak ustalił Presserwis, do grona gospodarzy programu ma dołączyć Barbara Kurdej-Szatan z mężem Rafałem Szatanem. – Basia i jej mąż wystąpią na razie w pięciu odcinkach – zdradziła Beata Harasimowicz z produkcji programu. Pierwszy odcinek z udziałem pary ma zostać wyemitowany 23 listopada.

    Kurdej-Szatan dosadnie o powrocie na antenę TVP

    Barbara Kurdej-Szatan z Telewizją Polską rozstała się wskutek afery medialnej. Wydarzenia związane z jej wypowiedzią na temat funkcjonariuszy Straży Granicznej odbiły się szerokim echem, na czym artystce kompletnie nie zależało.

    W związku z tym musiała liczyć się z konsekwencjami, czyli utratą roli w kultowym serialu TVP, ale również z zakończeniem współpracy z operatorem komórkowym, który obsadził ją w roli "blondynki".

    Mimo głośnego skandalu aktorka nie narzeka na brak pracy. Cały czas otrzymuje nowe propozycje, a w kolejce czekają trzy produkcje kinowe, w których brała udział. Bez przerwy zapraszana jest na branżowe eventy i ścianki, a także nieustannie działa charytatywnie.

    W jednym z najnowszych wywiadów odpowiedziała na pytanie, czy przyjęłaby propozycję powrotu do Telewizji Polskiej, która zrezygnowała ze współpracy z nią, gdyby się takowa pojawiła. – Nie pojawiła się (red. propozycja) i na pewno się w najbliższym czasie nie pojawi. (...) To nie do końca chodzi o to, kto jest prezesem – zaznaczyła dosadnie aktorka.