Zarzuty "kradzieży dokonanej przez grupę osób w wyniku wcześniejszej zmowy" i "usiłowanie kradzieży cudzej własności o znacznej wartości" postawiono żołnierzom rosyjskiej służby zasadniczej: Siergiejowi Syrowowi, Arturowi Pankratowi, Jurijowi Sankowowi i Igorowi Pustowarowi. Na miejsce katastrofy dotarli jako jedni z pierwszych. Mieli chronić miejsce wypadku.
Gdy w ich ręce wpadła torba z portfelem sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika, podzielili się łupem. Wykorzystali też kody PIN do kont bankowych zmarłego, które znaleźli w dokumentach.
Trzej spośród oskarżonych byli już wcześniej sądzeni m.in. za kradzież. Rosyjska prasa dziwi się, że żołnierzy z takim życiorysem dopuszczano do lotniska obsługującego państwowe delegacje. Mężczyznom grozi maksymalnie sześć lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się rozprawa.