Biały dom, ona cała na biało i ... brudne auto. Fani krytykują wpadkę Małgorzaty Rozenek

Dla niektórych Małgorzata Rozenek-Majdan nieustannie pozostanie "Perfekcyjną Panią Domu". Internauci w sieci nieustannie porównują gwiazdę TVN-u do jej poprzedniej roli, z którą już od dawna nie jest związana. Jednak mimo wszystko udaje jej się nieustannie zaskakiwać swoich fanów wpadkami, które najczęściej nie są zaplanowane.

Czytaj także: Skórzyński o współpracy z Rozenek-Majdan w "DDTVN". "Wywodzimy się z różnych światów"

Albo powie coś zabawnego, albo przejęzyczy się na wizji, w każdy razie wpadki w programach "na żywo" są nieuniknione. Jednak, jak się okazuje, gwiazda TVN-u nie przejmuje się zbytnio swoimi gafami i komentarzami z nimi związanymi. Większość swoich wpadek najczęściej obraca w żart, a na inne nie zwraca uwagi.

Zapewne większość popełnionych przez Rozenek wtop nie zostałaby zauważona, gdyby nie spostrzegawczy internauci, którzy czekają na jej potknięcia. Właśnie dlatego celebrytka zagrała główną rolę w "aferze", którą zgotowali jej fani. Małgorzata Rozenek z pewnością nie spodziewała się, że Reels na jej Instagramie, a właściwie jego sekundowe ujęcie, stanie się tematem do dyskusji i medialnej burzy.

Czytaj także: Jacek Rozenek udzielił wywiadu byłej żonie. "Nie życzę Ci, żebyś coś takiego czuła"

Na wideo widać jak celebrytka schodzi po schodach w śnieżnobiałym wnętrzu swojego domu, ubrana cała na biało niczym hollywoodzka gwiazda. Następnie wychodzi przed dom, wsiada do samochodu, w którym czeka na nią mąż i odjeżdża. Tyle. Niby nic, ale spostrzegawczym hejterom nic nie umknie. Poszło o brudny samochód.

"Gosia, a co Ty do takiego brudnego auta wsiadasz???"; "Perfekcyjna Pani domu wsiada, powiem bardziej elegancko, do nieumytego samochodu. Aż się nasuwa pytanie, czy perfekcyjna to prawda, czy fałsz, chyba takie filmiki powinny być bardziej starannie wybierane po publikę"; "Ale zasyfione auto" – czytamy w komentarzach pod postem.

Niektórzy uważają, że wrzucane przez Rozenek filmiki to lekka przesada. "Jeszcze zdjęcia z WC nie było dziś"; "Szczyt zenady, tak na każdym kroku dawać się filmować..." – pisali internauci. Na szczęście znaleźli się również tacy użytkownicy, którzy próbowali rozładować napięcie i odpuścić prezenterce "Dzień Dobry TVN".

"Też to zauważyłam, ale biorąc pod uwagę warunki pogodowe, wiem, jak to jest. Jednego dnia myjesz auto, wracasz do domu i już jest brudny" – dodała z wyrazami zrozumienia fanka.