Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński zadebiutowali na antenie "Dzień Dobry TVN" pod koniec sierpnia. Od tego czasu para poprowadziła wiele odcinków popularnej śniadaniówki. Jak to w programie "na żywo", nie obyło się bez wpadek, pomimo tego prowadzący są coraz pewniejsi na ekranie, a wszystkie "niepowodzenia" obracają w naukę na przyszłość.
Krzysztof Skórzyński o współpracy z Małgorzatą Rozenek-Majdan w "DDTVN"
Obydwoje na samym początku przyznali, że nie znali się wcześniej. Jednak wiele godzin pracy na planie oraz czas w trakcie przygotowań do programu dał im możliwość bliższego poznania siebie. Skórzyński wcześniej był dziennikarzem politycznym i newsowym. Od lat związany ze stacją TVN przygotowywał materiały do "Faktów", prowadził relacje na żywo z Sejmu, a także miał własne programy na antenie TVN24. Zawieszony został, gdy wyciekła jego domniemana korespondencja z szefem KPRM Michałem Dworczykiem.
Małgorzata Rozenek-Majdan znana jest jednak w mediach z zupełnie innej strony. Od lat funkcjonuje w polskim show-biznesie, a świat rozrywki nie był jej obcy. Takie połączenie można byłoby uznać za mieszankę wybuchową, jednak prowadzący, jak się okazało, doskonale się uzupełniają.
"Byłem jej szalenie ciekawy. Z Małgosią szybko się polubiliśmy i dogadaliśmy. Ona wprowadziła mnie w świat, którego do tej pory nie znałem, a ja staram się jej zawsze służyć radą w świecie, w którym prowadzi się rozmowy i słucha, w świecie programu na żywo. Ja też ciągle się pilnuję, by nieustająco być człowiekiem od zadawania pytań" – przyznał w trakcie wywiadu dla magazynu "Party".
Sam dziennikarz twierdzi, że różnice, jakie są między nimi, działają tylko na ich korzyść i urozmaicają ich wydania, a na pewno wzbogacają duet.
Krzysztof Skórzyński
w wywiadzie dla magazynu "Party"
Na sam koniec prowadzący "Dzień Dobry TVN" przyznał, że jego programowa partnerka bardzo się zmieniła przez ponad dwa miesiące. Od czasu ich debiutu, według Skórzyńskiego, Małgorzata Rozenek-Majdan jest dużo pewniejsza, co wywołuje u niego dumę. Prezenter podkreślił również, że zawsze mogą liczyć na swoje wsparcie i służyć dobrą radą.
"Małgosia czuje się już na tyle pewnie, że spokojnie mogłaby zwinąć scenariusz programu w kulę i wrzucić go do kosza. Jestem z niej bardzo dumny. Nadal wspólnie przegadujemy wejścia, omawiamy tematy, gości. Staram się być dla Małgosi wsparciem, dla niej jestem zawsze pod telefonem" – podsumował.
Zobacz także