Listopad powitał nas pierwszymi opadami śniegu. Wszystko wskazuje na to, że zimowa pogoda dopiero się rozkręca. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia związane właśnie z nadchodzącymi, intensywnymi opadami śniegu. Alerty dotyczą mieszkańców wschodniej i południowej części kraju.
Takiej połowy listopada nie było od dawna. W połowie miesiąca przeważającą część kraju pokryła co najmniej kilkucentymetrowa warstwa śniegu. W miniony piątek najmocniej sypało w Beskidach i Tatrach oraz na Podhalu.
Co więcej, wszystko wskazuje na to, że nie mamy do czynienia z przejściowym zjawiskiem. W rozmowie z "Wyborczą" leśniczy Kazimierz Nóżka i Marcin Scelina zapowiedzieli, że nadchodząca zima będzie sroga.
– Zapowiada się sroga, śnieżna i mroźna zima. To widać po zachowaniu niedźwiedzi, po ich wyjątkowej otyłości w tym roku. Nabrały dużo sadła, co zapowiada długą, tęgą zimę – ostrzegli.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiedział, że w już w tę środę i nadchodzący czwartek możemy spodziewać się opadów śniegu i deszczu ze śniegiem. Na zachodzie Polski zaś należy przygotować się na deszcz, który będzie powodował gołoledź.
Momentami może zrobić się niebezpiecznie. W środę i czwartek obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia związane z intensywnymi opadami śniegu na południowym i wschodnim Mazowszu oraz na Lubelszczyźnie.
Alerty z powodu marznących opadów ogłoszono zaś w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, łódzkim, śląskim, małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim i podkarpackim.
Sytuacja meteorologiczna poprawi się w piątek. To będzie dzień cieplejszy niż poprzednie. Temperatura maksymalna wyniesie od 1 stopnia Celsjusza na Suwalszczyźnie do 9 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku.
Zagrożenie w postaci marznących opadów powróci jednak w sobotę. Synoptycy objęli weekendowymi alertami pogodowymi Mazowsze, Warmię i Mazury oraz Podlasie. Równolegle doświadczymy dużego zachmurzenia, jednak temperatura nie spadnie poniżej 0.
Jak pisaliśmy w naTemat, z powodu spadku temperatur warto wyjąć ciepłe ubrania z szafy, a także uszczelnić okna i drzwi wejściowe, by nie tracić ciepła, za które płacimy wszyscy. Nie zasłaniaj grzejników meblami i zasłonami.
Kaloryfery potrzebują przestrzeni około 10 cm wokół siebie, żeby prawidłowo odprowadzać ciepło do otoczenia. Powinny być wyczyszczone z kurzu, odpowietrzone i oraz uzupełnione o ekrany zagrzejnikowe.
Warto wietrzyć mieszkanie rzadziej i nie dłużej niż przez 10 minut. W mieszkaniu utrzymujmy optymalną temperaturę 21 stopni Celsjusza.