Cel, jakim był awans do fazy pucharowej MŚ 2022, został osiągnięty, więc prawdopodobnie Czesław Michniewicz nadal będzie trenerem Biało-Czerwonych. O automatycznym przedłużeniu kontraktu selekcjonera, po wejściu Polaków do 1/8 finału mundialu, poinformował portal Weszło.com.
Reklama.
Reklama.
Czesław Michniewicz jest selekcjonerem Polaków od stycznia 2022 roku
Biało-Czerwoni pod jego wodzą m.in. awansowali na mundial w Katarze
Obecny trener reprezentacji Polski zastąpił Portugalczyka Paulo Sousę
Środowa porażka (0:2) z Argentyną okazała się być jedną z najszczęśliwszych w ostatnich kilku dekadach dla Biało-Czerwonych. Reprezentacja Polskiawansowała bowiem do fazy pucharowej trwającego mundialu w Katarze, przełamując klątwę trwającą od 1986 roku.
"Dziś najważniejszy jest awans! Mamy to! Meldujemy się w 1/8 finału MŚ po 36 latach! Wychodzimy z grupy w bólach, ale teraz liczy się już tylko mecz z Francją. Bądźcie z nami!" – napisał na Twitterze szczęśliwy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza.
Szef piłkarskiej centrali w Polsce jest z pewnością zadowolony ze swojego wyboru. To Kulesza wymyślił Czesława Michniewicza dla pierwszej reprezentacji, zastępując awaryjnie "dezertera", Portugalczyka Paulo Sousę. Polski selekcjoner zaczął pracę w styczniu 2022 roku i zaliczył kilka godnych odnotowania sukcesów. Biało-Czerwoni wygrali mecz barażowy ze Szwecją (2:0), dający przepustkę na mistrzostwa świata.
Dodatkowo drużyna Michniewicza zdołała utrzymać się w dywizji A rozgrywek Ligi Narodów UEFA, wyprzedzając w silnie obsadzonej grupie reprezentację Walii.
W środę 30 listopada selekcjoner dopisał kolejny rozdział do swojej listy sukcesów, mianowicie awansował do 1/8 finału mundialu. Cele są zatem w pełni realizowane przez Michniewicza.
– To były nerwy, bo jesteś blisko, przegrałeś swój mecz i liczysz na pomoc od innych. W pełni zasłużony awans, bardzo się z tego cieszę. Po wielu latach wyszliśmy z grupy, więc chciałem wszystkim podziękować. Zapracowaliśmy na ten awans, regulamin był jasny od początku do końca. Kontrolowaliśmy to, co działo się w meczu Arabii z Meksykiem – powiedział Michniewicz już po ostatnim gwizdku sędziego, przed kamerami TVP Sport.
Michniewicz zagra z kadrą o Euro 2024
W czwartkowe popołudnie portal Weszło.com poinformował, że kontrakt Michniewicza za sprawą awansu do 1/8 finału MŚ został automatycznie przedłużony.
"Obecny selekcjoner i prezes PZPN Cezary Kulesza ustalili jeszcze przed podpisaniem kontraktu, że ewentualne wyjście z grupy na mundialu spowoduje, że współpraca będzie kontynuowana przynajmniej do końca eliminacji EURO 2024. Ustaliliśmy, że w umowie trenera Michniewicza była specjalna klauzula. Po wczorajszych rozstrzygnięciach w naszej grupie weszła ona w życie automatycznie" – można przeczytać w tekście Macieja Wąsowskiego.
Wygląda zatem na to, że Michniewicz może spać spokojnie przez najbliższe co najmniej dwa lata. Rywalami Biało-Czerwonych w drodze na ME 2024 będą reprezentacje Czech, Albanii, Wysp Owczych oraz Mołdawii. Taki zestaw powoduje, że nasz zespół ma wręcz obowiązek wygrać zmagania w eliminacyjnej grupie E.
Na oficjalne potwierdzenie porozumienia na linii Michniewicz-PZPN zapewne trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać, ale trudno przewidywać, żeby prezes Kulesza podjął inną decyzję. Pomijając ustalenia kontraktowe, Michniewicz zrobił to, czego od niego wymagano.
Reprezentacja Polski po raz pierwszy od 1986 roku zagra w 1/8 finału piłkarskich MŚ. Teraz naszym rywalem będą faworyci imprezy, Francuzi. Mistrzowie świata zmierzą się z Polakami już w niedzielę 4 grudnia na stadionie Al Thumama w Dausze, a zwycięzca zamelduje się w ćwierćfinale mundialu. Pierwszy gwizdek o godzinie 16:00. Argentyna zagra z kolei w sobotę 3 grudnia (godzina 20:00) na Ahmad bin Ali Stadium w Ar Rajjan z Australią.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.