Prezydent Andrzej Duda podpisał reformę Kodeksu karnego, która wprowadza m.in. konfiskatę aut pijanych kierowców. Przeciw tym zmianom protestowali naukowcy i prawnicy, którzy ocenili, że zmiany cofają Polskę w czasie w tych kwestiach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Andrzej Duda zadecydował, że podpisze nowelizację Kodeksu karnego, która wprowadza m.in. konfiskatę aut pijanych kierowców
Wyróżniono kilka przypadków, kiedy będzie to możliwe. Reforma Ziobry zakłada także między innymi wprowadzenie kary bezwzględnego dożywocia
Informacja, że prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację, została zamieszczona na stronie Kancelarii Prezydenta.
Pijany kierowca będzie mógł stracić samochód
Utrata samochodu będzie miała miejsce, gdy osoba za kółkiem wydmucha 1,5 promila alkoholulub spowoduje wypadek przy zawartości co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi. Trzeci wariant dotyczy sytuacji, gdy mamy do czynienia z recydywą. Wtedy stopień nietrzeźwości nie gra roli.
Odmienną opinię wyraziło zaledwie 27,1 proc. uczestników sondażu. Warto jednak podkreślić, że 10,7 proc. z tej grupy oceniła propozycję jako "raczej złą". Przepisy "zdecydowanie źle" oceniło 16,4 proc. ankietowanych. 7,4 proc. nie wyraziło jednoznacznej opinii.
Sondaż został przeprowadzony poprzez wywiady telefoniczne i internetowe. Badanie trwało od 18 do 20 listopada i objęło reprezentatywną, ogólnopolską grupę 1000 osób.
Co jeszcze zmieni się w przepisach? Reforma w wydaniu Zbigniewa Ziobry zakłada między innymi wprowadzenie kary bezwzględnego dożywocia dla kryminalistów odpowiedzialnych za popełnienie najcięższych przestępstw.
Do tej pory możliwe było orzekanie kar do 15 lat pozbawienia wolności oraz osobnej kary 25 lat więzienia i dożywotniego pozbawienia wolności. Nowelizacja Kodeksu karnego wprowadza zaś elastyczny wymiar kar do 30 lat pozbawienia wolności oraz dożywocie.
Wzrosną także kary za gwałty. Będą one wynosić od 3 do 20 lat więzienia. Podwyższono także kary za pedofilię, przyjmowanie łapówek oraz wszelkie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Specjalistom od prawa nie podoba się nowelizacja Ziobry. Pod koniec listopada wystosowali oni do Andrzeja Dudy list w tej sprawie. Został on podpisany przez 173 naukowców i prawników, apelujących o zawetowanie ustawy. Sygnatariusze przekonują, że samo bezwzględne dożywocie jest niezgodne z Europejską Konwencji Praw Człowieka.
"Ustawa ta cofa polskie prawo karne do czasów PRL-u (...) Automatyczne i drastyczne zaostrzenie kar za liczne przestępstwa, bez jakiegokolwiek związku ze stanem zagrożenia przestępczością, jest jaskrawym naruszeniem konstytucyjnej zasady proporcjonalności" – brzmiał fragment tego listu. Jak już wiemy, list ten nic nie dał.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.