Choć do premiery filmu "Avatar: Istota wody" pozostało zaledwie kilka dni, w mediach społecznościowych już roi się od pierwszych recenzji produkcji Jamesa Camerona. Zdaniem krytyków możemy spodziewać się kolejnego arcydzieła, lecz niepozbawionego mankamentów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pierwsze reakcje na film "Avatar: Istota wody" Jamesa Camerona właśnie pojawiły się w sieci
Recenzenci zachwycają się drugą częścią hitu twórcy "Titanica", choć uważają, że cierpi ona z powodu duże liczby postaci
Kiedy sequel przygód Jake'a Sully'ego i Neytiri pojawi się w Polsce?
"Avatar: Istota wody" - najważniejsze informacje
Na kontynuację słynnego "Avatara" czekaliśmy 13 lat. Na dniach znów będziemy mogli zawitać na egzoksiężyc Pandora zamieszkiwany przez rdzennych mieszkańców zwanych Na'vi i kolonizowany przez człowieka.
Tym razem Jake Sully (Sam Worthington), który w pierwszej części dzięki bogini Eywie przeniósł swoją świadomość do avatara, oraz jego partnerka Neytiri (Zoe Saldana) ponownie zmierzą się z "ludźmi nieba" i wraz z rodziną będą musieli zwrócić się o pomoc w walce z najeźdźcami do nadmorskiego klanu Metkayina.
"'Avatar: Istota wody' rozgrywa się dekadę po wydarzeniach z pierwszej części. To opowieść o rodzinie Jake’a i Neytiri oraz ich staraniach, by zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim bliskim, mimo tragedii, których wspólnie doświadczają i bitew, które muszą stoczyć, aby przetrwać" – czytamy w opisie fabuły sequela filmu w reżyserii Jamesa Camerona ("Titanic").
Światowa premiera wysokobudżetowej produkcji odbędzie się 14 grudnia, zaś w repertuarze polskich kin "Avatar: Istota wody" pojawi się dwa dni później - w piątek 16 grudnia. Widzowie, którzy chcieliby uniknąć spoilerów i jak najszybciej poznać fabułę kontynuacji, powinni spieszyć się z zakupem biletów - zwłaszcza, jeśli pragną obejrzeć drugą część w wersji 3D lub 4DX.
Najnowsza odsłona "Avatara" ma trwać aż 3 godziny i 10 minut, czyli o prawie pół godziny dłużej od swojej poprzedniczki. – Nie chcę, by ktokolwiek narzekał na długość mojego filmu, kiedy sam potrafi siedzieć i oglądać przez osiem godzin telewizję – stwierdził Cameron w rozmowie z brytyjskim magazynem "Empire". Reżyser ostro wypowiedział się na temat recenzentów, którzy skrytykują długość sequela.
"Avatar: Istota wody" - pierwsze recenzje
Jak się okazuje, z pierwszych recenzji wynika, że krytycy filmowi są zachwyceni "Avatarem: Istotą wody". "Ta część może być najsłodszym, najdelikatniejszym i najbardziej osobistym filmem Jamesa Camerona. Być może nawet najbardziej emocjonalny" – ocenił.
Zdaniem osób, które miały okazję obejrzeć przedpremierowo "Istotę wody", najnowsza produkcja Camerona zmaga się z problemem w postaci zbyt wielu postaci i zbyt prostej historii. "Film cierpi na cienką historię i zbyt wielu bohaterów, lecz James Cameron łączy to wszystko w niezwykły akt końcowy" – zauważył dziennikarz Ian Sandwell.
A jak wypadły efekty specjalne w "Istocie wody"? "Wierzyłem, że James Cameron podniesie poprzeczkę z efektami, ale te efekty wizualne są oszałamiające. Jedna oszałamiająca klatka po drugiej" – napisała na Twitterze Perri Nemiroff z Collidera.
"To pierwszy film, jaki kiedykolwiek widziałem, wykorzystujący sztuczkę z dużą liczbą klatek na sekundę, która naprawdę mi się spodobała. Tak, zostaw to Jamesowi Cameronow, żeby się tym zajął" – podkreśla Mike Ryan z Uproxx.
Recenzenci zaznaczają, że gwiazdami drugiej części bezapelacyjnie są dzieci głównych bohaterów. "Dzieciaki tu rządzą" – oznajmia Clayton Davis z "Variety". "Podziękowania dla Sama Worthingtona za doskonalenie swoich umiejętności aktorskich w ciągu ostatnich trzynastu lat" – skwitował Rob Hunter z RejectNation.