W internecie pojawiło się nagranie, a którym rosyjski jeniec odpowiada na pytanie, dlaczego bierze udział w wojnie w Ukrainie. Jego odpowiedź jest zaskakująca – mówi o rzekomej roli Polski w konflikcie.
Reklama.
Reklama.
Rosyjska agresja na Ukrainę trwa już od prawie 10 miesięcy
W Rosji jesienią rozpoczęto powszechną mobilizację
Jak wynika z nagrania, Rosjanie jadący na front są oszukiwani m.in. w sprawie roli Polski w konflikcie
Wideo, na którym ukraiński żołnierz rozmawia ze schwytanym Rosjaninem, udostępnił Dmitri Ilnicki, ukraiński dziennikarz mieszkający w Polsce. Jeniec został schwytany we wschodniej Ukrainie, a sam pochodzi z Białorecka.
Rosjanin walczy z Polakami, choć nie widział ani jednego
Ukraiński żołnierz rozmawia z jeńcem po rosyjsku. Mężczyźni znajdują się w lesie, a w tle słychać ostrzał artyleryjski. – Co ty robisz w naszej Ukrainie? Za co ty walczysz w naszej Ukrainie? – pyta żołnierz na nagraniu. – Walczę z Polakami – odpowiada rosyjski jeniec.
Ukrainiec pyta go, z jakimi Polakami i czy jakiś tam w ogóle widział. Jeniec zaprzecza, nie widział żadnego. Żołnierz postanowił dopytać, dlaczego Rosjanin przyjechał walczyć z Polakami na Ukrainie. – Chcą zabrać waszą ziemię – odparł jeniec.
Ukraina planuje wznowić kontrofensywę. Wojsku sprzyja mróz
Jak informowaliśmy dzisiaj w naTemat.pl, ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow poinformował na konferencji prasowej, że ukraińskie wojsko planuje wznowienie kontrofensywy. Przyznał też, że od kilku tygodni sytuacja na froncie jest dość statyczna – największe działania kontrofensywne przypadły na październik, gdy przełamano rosyjski front na północ od Chersonia.
– Spadek aktywności był związany z warunkami pogodowymi, ale Siły Zbrojne Ukrainy nie myślą o zatrzymaniu się – stwierdził, cytowany przez Ukraińską Prawdę. – Wykorzystamy odpowiedni moment i gdy grunt - dzięki mrozowi - będzie twardszy, wznowimy kontrofensywę oraz kampanię wyzwalania naszej ziemi - zadeklarował.
Minister wyraził też nadzieję, że wojska rosyjskie są w coraz gorszej sytuacji, ponieważ kończy im się sprzęt. – Ta wojna jest wojną o zasoby, a ich zasoby się kończą – powiedział. Zapewnił też, że Ukraina ma "prosty plan" i chce wyzwolić wszystkie okupowane terytoria "do stanu granic z 1991 roku, gdy zostały one uznane na arenie międzynarodowej".