Wojciechowska żegna Mariusza Waltera. "Nie można sobie wyobrazić lepszego szefa"
Kamil Frątczak
14 grudnia 2022, 07:08·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 grudnia 2022, 07:08
We wtorek media obiegła przykra informacja o śmierci współzałożyciela stacji TVN, Mariusza Waltera. Walter był nie tylko prezesem TVN, ale także współzałożycielem i współwłaścicielem grupy ITI. Miał 85 lat. Dla wielu gwiazd był wielkim autorytetem, wsparciem, a także ojcem ich sukcesu. Martyna Wojciechowska dodała poruszający wpis, w którym żegna swojego dawnego szefa. Podróżniczka wiele mu zawdzięcza.
Reklama.
Reklama.
We wtorek media obiegła informacja o śmierci Mariusza Waltera. Zmarł w wieku 85 lat. Przez lata był związany z telewizją publiczną, w latach 90. współtworzył konkurencyjną dla TVP stację TVN
Do 2001 roku Mariusz Walter był prezesem TVN, a w zarządzie ITI (właściciela TVN) zasiadał aż do 2012 roku
Przykra wiadomość poruszyła świat telewizji. Martyna Wojciechowska w poruszającym wpisie żegna swojego byłego szefa. Podróżniczka wiele mu zawdzięcza
A rok później poznał Jana Wejcherta, z którym stworzył później kilkanaście telewizji w tym oczywiście TVN i TVN 24. "Walter i Wejchert handlowali różnymi rzeczami – od produktów spożywczych począwszy" – przypomina TVN.
W latach 90. Walter zainwestował, odkupując od dawnego kolegi, w telewizję Wisła. Stacja miała być przeciwieństwem TVP. 13 października 1997 roku marzenie dziennikarza spełniło się. "O godzinie 19.30 Polacy po raz pierwszy obejrzeli "Fakty" w TVN" – czytamy.
Do 2001 roku Mariusz Walter był prezesem TVN, a w zarządzie ITI (właściciela TVN) zasiadał aż do 2012 roku, do czasu sprzedaży portalu Onet koncernowi medialnemu Ringer Axel Springer.
Po jego śmierci pojawiło się wiele kondolencji, w tym od polityków i dziennikarzy. Dziennikarz stacji TVN Wojciech Bojanowski napisał: "Zmarł Mariusz Walter, niezwykle ciepły, dobry i zakochany po uszy w telewizji Człowiek. Bardzo interesował się światem, tym co się dookoła dzieje i co dzieje się u Ciebie, w Twoim domu, w Twojej rodzinie, czy wszystko, aby na pewno dobrze. Bez niego nie byłoby telewizji TVN".
– On kochał telewizję, oglądał ją od rana do wieczora. Oglądał nas – podkreślała Monika Olejnik, prowadząca "Kropkę nad i" w TVN24 we wspomnieniu Mariusza Waltera. Dodała, że "był niezwykłym człowiekiem, niezwykle ciepłym, perfekcyjnym i wymagającym". – Był naszym mentorem, twórcą niezależnej telewizji – dodała po chwili.
Wzruszające pożegnanie w swoich social mediach dodała również Martyna Wojciechowska, która pożegnała ważnego dla niej człowieka. Mariusz Walter był pierwszą osobą w telewizji, która w nią uwierzyła. To dzięki nie mu dziennikarka zawdzięcza wiele.
"W 1997 roku rozesłałam naiwnie do niemal wszystkich stacji TV scenariusz programu motoryzacyjnego 'Automaniak'. Tylko On dostrzegł w nim potencjał i dał mi szansę. Nikt wówczas nie wierzył, że kobieta może opowiadać Polakom o samochodach, motocyklach i motorsporcie. Mariusz Walter się uparł i postawił na swoim"– wspomniała Wojciechowska.
"Większość przyjęła mnie chłodno, ale On od początku zawsze we mnie wierzył. Doradzał. Czasem ochrzanił. Ale docenić potrafił jak nikt inny. Dzwonił po tym, jak późno kończyłam program na żywo, żeby podzielić się swoimi wrażeniami. Zawsze był na bieżąco" – dodała po chwili.
Nikt inny nie zrozumie dziennikarza jak inny dziennikarz. To właśnie Mariusz Walter pozwalał rozprostować skrzydła i poszybować ponad chmurami, jeżeli widział w kimś potencjał. Zdecydowanie jak przyznała podróżniczka ona "to coś" miała, bo były prezes pozwalał jej realizować nawet te najbardziej zwariowane koncepcje.
"Później przez lata mojej obecności w telewizji pozwalał mi rozwijać skrzydła i realizować nawet te najbardziej szalone pomysły. Zawsze wspierał. Bo wiedział, że ludzie to największy zasób. Nie można sobie wyobrazić lepszego szefa. To właśnie dzięki Niemu powstało wiele pięknych projektów. Dziękuję za wszystko" – podsumowała.