Uczestnicy narciarskich i snowboardowych zawodów popularnego "zjazdu na krechę"
Uczestnicy narciarskich i snowboardowych zawodów popularnego "zjazdu na krechę" Fot. Adam Golec / Agencja Gazeta

Z dnia na dzień kresek na termometrach coraz więcej, a śniegu na ziemi coraz mniej. Narciarze i snowboardziści nie są tym zachwyceni, ale sezon jeszcze się nie skończył. Maniacy sportów zimowych mają jeszcze okazję, żeby poszusować na polskich stokach. Lepiej się spieszyć bo wiosna już tuż tuż. Sprawdź, gdzie w Polsce można jeszcze wyskoczyć na kilka dni na narty. Nie będzie już co prawda tak przyjemnie, jak w środku zimy, bo stoki trzeba sztucznie naśnieżać, ale na weekendowy wyjazd na zakończenie sezonu w sam raz wystarczy.

REKLAMA
1. Białka Tatrzańska

Na narty pod Pekin - zdjęcia CZYTAJ WIĘCEJ

Tam można - przynajmniej na razie - jechać w ciemno. Warunki są bardzo dobre na wszystkich wyciągach. Przez właścicieli określane nawet jako doskonałe. Szusować jest po czym, bo śniegu jest tam od 70 do nawet 150 centymetrów. Z podobnego założenia wychodzą też sami zainteresowani, którzy mimo wczesnej godziny pojawili się na stoku. Kto nie wierzy, może na własne oczy zobaczyć obraz z kamer bezpośrednio na górze.
Idzie wiosna! Jedni zaczynają biegać, inni już czekają na jesień

2. Dwie Doliny Muszyna - Wierchomla
Całkiem przyjemnie jest też w Wierchomli, gdzie co roku śnieg utrzymuje się nawet do kwietnia. Tak jest i tym razem, bo zalega jeszcze nawet do 120 centymetrów białego puchu. Dzięki temu na większości tras warunki są nadal bardzo dobre. Sprawdzają to narciarze, którzy podobnie jak w Białce Tatrzańskiej i tutaj są od samego rana.

3. Bukowina Tatrzańska
W zestawieniu nie mogło zabraknąć też Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie zimowi maniacy wciąż mogą sobie poszaleć. Gdzie? Na przykład na stacji narciarskiej "Rusiń-ski". Tam wciąż czeka kolej krzesełkowa i dwa orczyki. Warunki oceniono na "trzy śnieżynki", co w tłumaczeniu oznacza - bardzo dobre.

4. Karpacz
Nienajgorzej jest też w Karpaczu. Co prawda nie wszystkie wyciągi w mieście nadal działają, ale z większości można jeszcze skorzystać. Temperatura lekko poniżej zera, a śniegu miejscami nieco powyżej metra.

5. Korbielów - Pilsko

Znajdujący się niedaleko Żywca Korbielów w zimę przyciąga tysiące turystów, więc może przyciągnie kilka kolejnych setek. Bo jeszcze ma czym. Wszystkie wyciągi w Pilsku funkcjonują, a żeby z nich skorzystać nie trzeba nawet stać w kolejkach.
6. Kasprowy Wierch
Nie zawodzi też zimowa stolica Polski - Zakopane. Temperatura kilka stopni poniżej zera, a według zapowiedzi w weekend ma napadać jeszcze trochę śniegu. Na popularnym Kasprowym panują w większości warunki "trzyśnieżynkowe".
To subiektywna szóstka miejsc, w które warto wyskoczyć na weekend. Bardziej wybredni mogą sami poszukać odpowiadającego im stoku. Aktualną listę miejscówek, wraz z bieżącymi warunkami pogodowymi znajdziecie tutaj.
Warto się jednak spieszyć, bo patrząc za okno łatwo dojść do wniosku, że niedługo śniegu - nawet tego sztucznego - zabraknie nie tylko w miastach, ale i na stokach.