Nowy raport Straży Granicznej. "Wszystko jest sterowane przez władze Białorusi"

Straż Graniczna każdego dnia zamieszcza raporty dotyczące sytuacji na granicy z Białorusią. Jak wynika z najnowszych informacji, w środę 28 grudnia granicę nielegalnie próbowało przekroczyć 35 cudzoziemców. Byli to m.in. obywatele Syrii, Mali, Czadu, Gwinei i Kamerunu. Przeprawili się nielegalnie przez rzekę Świsłocz. Za pomocnictwo zatrzymano jednego obywatela Ukrainy.

– Ostatnie dni pokazały, o czym zresztą mówimy od początku presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej, że wszystko jest sterowane i zależy od tego, na jaki pomysł wpadną władze Białorusi. Tu nie ma mowy o żadnej naturalnej fali migrantów, jak na granicy z Ukrainą – skomentowała dla "Wprost" rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska.

Straż Graniczna jednak w osobnym wpisie poinformowała również o nielegalnych migrantach na granicy z Litwą. W środę 28 grudnia zatrzymano za pomocnictwo 27-letniego obywatela Kamerunu, który przewoził 29-letniego obywatela tego samego państwa. Dostał się on na terytorium Unii Europejskiej w sposób nielegalny.

Straż w odrębnym poście porównała również obecne dane z ubiegłym rokiem.

"W tym roku przy granicy z Litwą zatrzymano 715 migrantów (w 2021 r. – 311) oraz 142 organizatorów i pomocników (w 2021 r. – 53). Droga z Białorusi przez Litwę zaczęła być w tym roku częściej wybierana po powstaniu bariery na granicy polsko-białoruskiej. Polskie i litewskie służby współpracują, przeciwdziałając nielegalnej migracji" – głosi post Straży Granicznej zamieszczony na Twitterze.

Niedawno pisaliśmy w naTemat.pl także o próbach nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski. Straż Graniczna przekazała wówczas, że w ciągu jednej doby 158 migrantów próbowało przekroczyć granicę polsko-białoruską. Poinformowano także o kolejnych zatrzymaniach w międzynarodowym śledztwie dotyczącym przemytu imigrantów.

Z danych Straży Granicznej wynika, że w listopadzie zanotowano ponad dwa tysiące prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy, a w październiku ponad dwa i pół tysiąca.