8 stycznia debiut Tomasza Sekielskiego w TVP 1. W pierwszym odcinku programu "Po prostu" dziennikarz przetestuje system ochrony Sejmu, będzie rozmawiać z oficerami wywiadu o więzieniach CIA w Polsce, a także zapyta Jana Marię Rokitę o kulisy pracy w komisji Rywina.
Tomasz Sekielski w rozmowie z naTemat opowiada o swoim nowym programie reportersko-publicystycznym "Po prostu", emitowanym w TVP 1.
We wtorek 8 stycznia pierwszy odcinek “Po prostu” i debiut na antenie telewizyjnej Jedynki. Czy uchyli pan rąbka tajemnicy i powie, czego telewidzowie mogą się spodziewać w pierwszej odsłonie programu?
Będziemy też rozmawiać o zamieszaniu wokół filmu "Wróg numer 1" ("Zero Dark Thirty"), opowiadającym o akcji zabicia Osamy bin Ladena. Będzie o samym filmie, ale także o szerszym problemie, jakim są granice walki z terroryzmem – m.in. o dopuszczalności tortur. Rozmowa zapowiada się ciekawie, bo gośćmi będą ludzie związani z wywiadem. Opowiedzą np. o Kiejkutach, gdzie według raportu Rady Europy CIA przetrzymywało i przesłuchiwało więźniów.
W programie pokażemy też rozmowę z Janem Marią Rokitą, którą przeprowadziliśmy z okazji dziesiątej rocznicy powołania komisji śledczej ws. Rywina. Rokita opowie przede wszystkim o kulisach jej prac.
Jaki jest pana ogólny pomysł na ten program. Mówię nie tylko o pierwszym odcinku, ale o całej serii.
Będzie to program reportersko-publicystyczny. Na każdy odcinek składać się będzie nakręcony wcześniej reportaż oraz rozmowa z gośćmi zaproszonymi do studia.
Czy tematyka będzie stricte polityczna?
Nie. Nie chcę, żeby polityka była pierwszoplanowym elementem. Moją intencją jest, żeby w programie pojawiało się jak najwięcej tematów społecznych, choć oczywiście z polityką w tle. Od tego nie da się uciec.
Czytaj:Tomasz Sekielski zastąpi Łukasza Grassa w porankach radia TOK FM
Z doniesień medialnych wynika, że “Po prostu” opierać się będzie na dziennikarskich śledztwach.
Tak, chcę, aby w programie było jak najwięcej materiałów śledczych. Kilka naszych dziennikarskich dochodzeń dobiegło już końca. Razem z grupą współpracowników pokażemy ich efekty.