W Czechach o godzinie 14.00 w sobotę zakończyło się dwudniowe głosowanie w wyborach prezydenckich. Już jasne, że żaden z ośmiorga kandydatów nie uzyskał ponad 50 procent głosów. Potrzebna będzie więc druga tura wyborów. Wiadomo, że za dwa tygodnie spotkają się w niej lider opozycyjnego ruchu ANO Andrej Babiš oraz emerytowany generał Petr Pavel. Różnica głosów między nimi jest minimalna.
Reklama.
Reklama.
Zakończyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Czechach, żaden z kandydatów nie uzyskał ponad połowy głosów
Do drugiej tury wejdą były premier Andrej Babiš oraz emerytowany generał Petr Pavel. Obaj zdobyli po 35 proc. głosów (różnica wynosi kilka setnych procent)
Według obserwatorów większe szanse na zwycięstwo w drugiej turze ma Petr Pavel, część kontrkandydatów już przekazała mu swoje poparcie
Jak podaje Český rozhlas (czeskie radio publiczne), przeliczono już niemal sto procent głosów oddanych w pierwszej turze wyborów prezydenckich. W Czechach liczeniem głosów w wyborach zajmuje się urząd statystyczny.
Zgodnie z ujawnionymi danymi w drugiej turze spotkają się były premier, dziś lider opozycyjnego ruchu ANO Andrej Babiš oraz emerytowany generał, były szef sztabu generalnego i szef Komitetu Wojskowego NATOPetr Pavel.
Babiš początkowo prowadził, jednak Pavel systematycznie zmniejszał dystans. Obaj kandydaci zdobyli po 35 proc. głosów, różnica między nimi wynosi zaledwie kilka setnych części procenta. A zatem walka w II turze szykuje się zażarta.
Wcześniej wysoko oceniano szanse także Danuše Nerudovej, ekonomistki, byłej rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Brnie. Nerudová jednak, jak wskazują pierwsze dane, zdobyła niecałe 14 proc. głosów. To sporo mniej niż wskazywały sondaże dające kandydatce ok. 20 proc. głosów.
Český rozhlas zauważa, że frekwencja wyniosła 68 proc. – to najwięcej odkąd głowa państwa w Czechach wybierana jest w wyborach powszechnych.
Druga tura wyborów zaplanowana jest za dwa tygodnie, 27-28 stycznia. Obserwatorzy wskazują, że większe szanse na zwycięstwo ma generał Pavel. Wsparcie dla niego przekazało już troje kandydatów, którzy nie dostali się do II tury na czele z Danuše Nerudovą.
Andrej Babiš to jeden z najbogatszych ludzi w Czechach, były premier tego kraju. Nie ukrywa on swoich prorosyjskich sympatii.
Petr Pavel to były szef sztabu generalnego czeskiej armii oraz były szef Komitetu Wojskowego NATO. Jego polityczna kariera w ostatnim czasie mocno przyspieszyła. Nie przeszkadza mu w tym przeszłość – służbę w armii zaczął w czasach komunizmu w Czechosłowacji, pracując w wojskowych tajnych służbach.
Od 2013 r. prezydentem Czech jest Miloš Zeman. Wybrany został w pierwszych w Czechach wyborach powszechnych. W ostatnim czasie Zeman zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.