Ukraina potrzebuje "znaczącego zwiększenia" uzbrojenia w kluczowym momencie rosyjskiej inwazji, a takie wsparcie jest jedyną drogą do wynegocjowania pokojowego rozwiązania. Tak uważa szef NATO Jens Stoltenberg, który mówił o tym podczas Forum w Davos.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego 2022 roku. Do tej pory ten kraj dostał ogromną pomoc wojskową i humanitarną od Zachodu
Szef NATO przekonuje jednak, że teraz jest kluczowy moment w wojnie z Rosją
Szefowie resortów obrony z około 50 krajów i Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) przeprowadzą w piątek rozmowy w niemieckiej bazie lotniczej Ramstein. Będzie to kolejne z serii spotkań, odkąd siły rosyjskie wkroczyły na Ukrainę prawie rok temu.
Szef NATO mówi o kluczowym momencie wojny
– To kluczowy moment w wojnie i konieczne jest zwiększenie wsparcia dla Ukrainy –powiedział Reuterowi szef NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii. Jak dodał, "jeśli chcemy jutro wynegocjować pokojowe rozwiązanie, musimy dziś dostarczyć więcej broni i "pomóc Ukrainie na polu bitwy".
Agencja podkreśla, że oczekuje się, że spotkanie w Ramstein nie skupi się na tym, co zapewnią Stany Zjednoczone, ale na tym, czy Niemcy "zniosą sprzeciw" wobec wysłania swoich czołgów bojowych Leopard 2 na Ukrainę lub przynajmniej zatwierdzą ich transfer z krajów sojuszniczych. Stoltenberg pozostał jednak ostrożny w tej sprawie, twierdząc, że konsultacje trwają.
Czego nadal potrzebuje do walki Ukraina?
Dodajmy, że w tym tygodniu Wielka Brytania zwiększyła presję na Berlin, stając się pierwszym krajem Zachodu, który wysłał zachodnie czołgi, obiecując 14 Challengerów.
Stoltenberg wymienił też, czego nadal potrzebuje Kijów do walki. Jak mówił, Ukraina potrzebuje więcej systemów obrony powietrznej, ale także amunicji czy części zamiennych, aby zapewnić dalsze funkcjonowanie używanej broni.
Podkreślił także, że sytuacja na frontach ustabilizowała się w ciągu ostatnich tygodni, ale przedłużające się zacięte walki w miastach Bachmut i Sołedar pokazały, jak ważne jest zapewnienie większej ilości broni dla Ukrainy.
Na Forum w Davos swoje przemówienie miał już prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski wystosował tam "wezwanie do przyspieszenia" udzielania pomocy Ukrainie, ostrzegając, że "tyrania wyprzedza demokracje". – Czas, który wolny świat wykorzystuje na myślenie, jest wykorzystywany przez państwo terrorystyczne do zabijania – powiedział. Ukraina teraz ma nadzieję, że w końcu zapadnie decyzja o przekazaniu jej wspomnianych czołgów Leopard 2.
Jednak przemawiający przed ukraińskim prezydentem kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie odniósł się do kwestii czołgów. Powiedział on jedynie, że Niemcy przeznaczyły 12 miliardów euro na wsparcie gospodarcze, humanitarne i wojskowe dla Ukrainy, a wsparcie to będzie nadal kontynuowane.
Dodajmy też, że w środę Kanada zdecydowała, że wysyła kolejne 200 pojazdów opancerzonych do Ukrainy. Ogłosiła to minister obrony Anita Anand podczas niespodziewanej wizyty w tym kraju. Jednocześnie premier Justin Trudeau sceptycznie odniósł się do wezwań Kijowa ws. przekazania czołgów Leopard, którymi kanadyjskie siły zbrojne również dysponują.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.