
Jennifer Coolidge sympatię szerokiego grona odbiorców zyskała dzięki roli matki Stiflera w kultowej serii filmów "American Pie". Teraz powróciła na ekran w serialu "Biały Lotos", gdzie ponownie zdobyła serca widzów. Aktorka nagrała swojego pierwszego TikToka. Filmik z popularną gwiazdą w tle bije rekordy popularności i stał się viralem w sieci.
Nie od dziś wiadomo, że TikTok to nieodłączna część świata show-biznesu i nie tylko. Miliony ludzi na całym świecie zanurzają się w jego otchłaniach, oglądając filmiki z kraju i ze świata. Coraz więcej gwiazd decyduje się na założenie profilu w tym serwisie. Tym razem przyszedł czas na Jennifer Coolidge, która w piątek zamieściła swój pierwszy filmik.
"Cześć, to mój pierwszy TikTok. Próbowałam wymyślić coś fajnego i zdecydowałam się powiedzieć wiersz, który lubię" – mówi na nagraniu aktorka.
Jak się okazało, gwiazda nie odczytała wiesza, a zaczęła recytować słowa piosenki Jennifer Lopez "Jenny From The Block". "Niech cię nie zmyli ilość kasy, jaką mam. Nadal jestem tą Jenny, Jenny, Jenny z sąsiedztwa" – recytowała Coolidge.
Po chwili aktorka zmieniła kadr i - jak się okazało - tuż obok niej siedziała amerykańska piosenkarka. JLo była zachwycona jej interpretacją tekstu. "Podoba mi się. Naprawdę mi się podoba" – oceniła artystka.
Filmik Coolidge na TikToku osiągnął już prawie trzy miliony wyświetleń. Użytkownicy pokochali poczucie humoru aktorki, o czym świadczy ponad 660 tysięcy polubień i ponad 14 tysięcy komentarzy.
Jennifer Coolidge zaspoilerowała finał "Białego lotosu". Widzowie rozczarowani
Jennifer Coolidge zaliczyła mocną wpadkę podczas uroczystej 80. Gali Złotych Globów. Aktorka zwyciężyła w kategorii "najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu limitowanym, serialu antologii lub filmie telewizyjnym" za rolę nieporadnej Tanyi McQuoid w "Białym Lotosie" Mike'a White'a.
Podczas swojego przemówienia artystka zapomniała, że nie wszyscy widzowie obejrzeli do końca drugi sezon produkcji HBO Max. Zdobywczyni wyróżnienia w trakcie swojego wystąpienia zaspoilerowała światu zakończenie. Aktorka zdradziła, że jej postać umiera.
To było ostatnią rzeczą, jakiej po przemówieniu aktorki mogli spodziewać się fani. W internecie natychmiastowo wylała się fala negatywnych komentarzy i widzowie wyrażali swoje rozżalenie w licznych postach.
"Pomocy. Niedawno zacząłem oglądać 'Biały lotos', a Jennifer Coolidge właśnie podała w przemówieniu duży spoiler. To do bani"; "Jeszcze nie skończyłam serialu"; "Jennifer, mogłaś darować sobie ten spoiler" – komentują internauci na Twitterze. Część z nich przyjęła jednak wpadkę aktorki z przymrużeniem oka. "Kocham ją jeszcze bardziej" – pisali internauci.
Zobacz także
