W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać ojca Novaka Djokovicia. Pozuje on z grupą Rosjan, na których koszulkach widnieje litera "Z", symbol nieodłącznie kojarzący się z trwającą już blisko rok rosyjską inwazją na Ukrainę. Kibice w rękach trzymają rosyjską flagę z wizerunkiem Władimira Putina.
Reklama.
Reklama.
Novak Djoković awansował do finału Australian Open 2023
W sieci pojawiło się nagranie z jego ojcem, Srdanem Djokovicem
Mężczyzna pozuje do zdjęć ze zwolennikami Putina i wiwatuje na cześć Rosjan
Na zamieszczonym w środę nagraniu widać ojca Novaka Djokovicia, pozującego z kibicami, którzy na koszulkach mają namalowaną literę "Z". Mężczyźni trzymają też w rękach flagę Rosji, na której umieszczony jest wizerunekWładimira Putina. Na nagraniu słychać między innymi jak Srdan Djoković wykrzykuje: "niech żyją obywatele Rosji!".
Jak podają brytyjskie media, później czterech mężczyzn zostało wydalonych z miejsca, gdzie odbywał się turniej za skandowanie prorosyjskich haseł i wymachiwanie rosyjskimi flagami, w tym jedną z wizerunkiem Putina.
Na filmiku zamieszczonym na kanale Aussie Cossacka w serwisie YouTube widać jak grupa prorosyjskich kibiców skanduje między innymi "Kochamy cię Putin!". Mężczyźni pozdrawiają do kamery swojego "prezydenta". Nie obyło się również bez hasła "chwała Rosji".
Przypomnijmy, że Novak Djoković po raz dziesiąty awansował do półfinału Australian Open 2023. W naTemat.pl informowaliśmy także o awansie Magdy Linette do półfinału Australian Open. Poznanianka po raz pierwszy w swojej karierze dotarła do półfinału turnieju Wielkiego Szlema. W nocy z wtorku na środę pokonała Karolinę Pliskovą 6:3, 7:5.
Sukces mającej 30 lat Linette jest niespodziewany, choć Polka dawała pozytywne sygnały, podczas reprezentacyjnego United Cup. Linette – właśnie obok Hurkacza i Świątek – dawała naszej kadrze bezcenne punkty, konsekwentnie ogrywając przeciwniczki.
W przypadku turniejów wielkoszlemowych Polka najdalej w karierze była w III rundzie. Taki rekord obowiązywał w przypadku Linette zarówno w Australii, jak i na kortach Rolanda Garrosa, Wimbledonu oraz US Open. To tylko pokazuje, jak duży wynik osiąga właśnie w Melbourne poznanianka, meldując się już w najlepszej czwórce turnieju.
W mediach społecznościowych zachwytom nad grą Polki nie ma końca. Wystarczy przeanalizować zwycięski ćwierćfinał, w którym Linette uporała się z Karoliną Pliskovą w dwóch setach 6:3, 7:5.
Czeszka, która była liderką rankingu WTA, nie miała wystarczająco dużo argumentów, żeby postawić się polskiej rewelacji. Linette ucieszyła polskich kibiców, którzy od początku Australian Open na trybunach w Melbourne głośno dopingują poczynania naszych reprezentantów i reprezentantek. W internecie można znaleźć skrót całego meczu.
Linette dotychczas najwyżej w karierze sklasyfikowana była na 33. miejscu w rankingu WTA. Tak było na początku 2020 roku. Polka dzięki sukcesowi w Melbourne na pewno wdrapie się do czołowej trzydziestki świata.